Skip to content

Wtedy | Tuwim #3 Traditional Cache

Hidden : 7/16/2015
Difficulty:
2 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


Julian Tuwim

(ur. 13 września 1896 w Łodzi - zm. 27 grudnia 1953)

Poeta, pisarz, tłumacz, autor tekstów piosenek, skeczy i wodewili. Współzałożyciel kabaretu literackiego „Pod Picadorem” i grupy poetyckiej „Skamander”. Autor popularnych wierszy dla dzieci, takich jak „Lokomotywa”, „Pan Hilary”, „Słoń Trąbalski” czy „Rzepka”. Twórca takich „Hitów” jak „Miłość ci wszystko wybaczy”, „Wspomnienie”, „Życie moje”. Spod jego pióra wyszły również „Kwiaty polskie” i „Bal w operze”.

Tuwim interesował się nie tylko językiem, ale również przyrodą, astronomią i magią - o mały włos nie wysadził kamienicy przy ulicy Struga 40 w Łodzi podczas jednego z eksperymentów. Na pamiątkowej tablicy umieszczonej na owej kamienicy możemy przeczytać "Syn robotniczej Łodzi".

Zapraszamy do Łodzi: na ławeczkę Tuwima, na naszą tuwimową trasę i do wierszy odkrywanych ponownie lub po raz pierwszy...


"Wtedy"

Kiedy kino nazywało się jeszcze „bioskop”
Albo „iluzjon”,
Kiedy nosiłem czapkę uczniowską,
Wszystko było doprawdy iluzją,
Marzeniem i beztroską.

Nie znałem wtedy „Cunardów” i „White Starów”,
Miałem w Łodzi kamienicę zaklętą,
Tam nie trzeba było mieć dolarów,
Bo każde piętro
Było pokładem okrętu.

Kiedy pisałem jeszcze: „Kwiatów kielichy:
I „róż kobierce”,
A rymowałem:
- Cichy,
- Serce,
Miałem doprawdy ciche serce.

Wtedy
Kiedy kino nazywało się „bioskop”,
Kiedy na schodach były dziwy,
Kiedy wszystko było budzącą się piosenką,
Byłem jeszcze szczęśliwy,
Dziś jestem tylko szczęśliwy.

 

Miejsce

W roku 1902 lub 1903 rodzina Juliana Tuwima ponownie się przeprowadziła, tym razem do kamienicy przy ul. św. Andrzeja 40 (obecnie Struga 42). Znów zajęli mieszkanie na trzecim piętrze i to z tym domem poeta wiązał najwięcej wspomnień. Mówił: Zasadniczy, integralny okres lat dziecinnych, który w moich wspomnieniach stanowi całą epokę i roi się od szczegółów, bierze początek od przełomowego dnia, kiedy lary i piernaty domowe przeniesione zostały z Pasażu Szulca na ulicę Andrzeja.(...) Stanąłem na balkonie od schodów kuchennych i przyglądałem się tak zwanemu "podwyrku". Owszem, owszem - jest studnia, śmietnik, przebudówka, rzeźnik, stolarz, tu schodki, tam skrytki, ówdzie wnęki - słowem, olbrzymie pole działania, jeżeli o "chowankę", "klipę", gonitwę i inne rozkosze młodocianego żywota chodzi. (...) Od tej chwili datuje się początek wspaniałej epopei w nieskończonej ilości rozdziałów: nowe życie niezapomniane, nieopisane szlaeńśtwo kilkunastu lat. (...) Podwórze było zaczarowane. (...) Nie był przytulny ogromny pokój dziecinny z plagą szczytowej ściany i często dymiącym piecem. Ojciec ogrzewał nasze poduszki i kołdry o gorące kafle i prędziutko zanosił je do łóżka, a myśmy biegali, żeby zdążyć, nim pościel wystygnie. W innych pokojach też panowało nieznośne zimno. (...) Smutkiem i beznadzieją tchnęły dębowe mebliszcza: stół na lwich łapach pełnych kurzu, z nieodzowną czerwoną pluszową serwetą, wyplatane krzesła i dwa potężne szafiska, czyli "synagogi", jak nazywała je Mama, pełne torsadek, galeryjek i zagadkowo uśmiechniętych płaskomord. (...) W domu u nas, niestety, często panowała ciężka i napięta atmosfera, grożąca nieuchronnie krótkimi spięciami, których bałem się panicznie, a których istoty my, dzieci, nie mogliśmy w tamtych czasach zrozumieć. Sedno rzeczy polegało (...) na zupełnie niedobranym małżeństwie naszych rodziców. Pamiętam, że Ojciec na swe sześciotygodniowe urlopy wyjeżdżał za granicę prawie zawsze sam, a my obydwoje z Matką jeździliśmy do podłódzkiego Bedonia, a później do Inowłodza.Z roku na rok między rodzicami narastały wzajemne żale i pretensje, rosła obcość, która z czasem wywołała w Matce nerwicę i jakąś wyraźną niechęć do Ojca. Ojciec zachowywał we wszystkich sprawach dobrotliwy dystans. Solidaryzowaliśmy się raczej z pogodnym i uśmiechniętym zawsze Ojcem niż z miotającą się wiecznie, niespokojną Matką.


Tablica pamiątkowa znajdująca się na budynku

W skrytce logbook, ołówek i certyfikaty dla trzech pierwszych znalazców. Tutaj trzeba przeprowadzić szybką akcję. Proszę zachować czujność - z okien lubią podglądać co się dzieje w okolicy ;) W godzinach szczytu bardzo ruchliwe miejsce, proszę podejmować w innych porach dnia.

Seria

Skrytka jest częścią serii Śladami Tuwima grupy GeoŁódź (znajdź nas na facebooku :). W części keszy znajdziesz wskazówki do kesza finałowego - Rzepka | Tuwim #20. Nie zapomnij zapisać!

Dodatkowo jeżeli zbierzesz 12 z 20 keszy serii uzyskasz prawo do używania logo serii w swoim profilu:



Skrytka powstała przy pomocy książki "Łódź Juliana Tuwima. Łódzkie korzenie poety" Ryszarda Bonisławskiego.



Flag Counter

Additional Hints (Decrypt)

avr qbglpml

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)