Kiedyś jeździły tędy pociągi, obecnie nie ma już tutaj prawie żadnego śladu po torach kolejowych, pozostałości nasypu porastają bujne chwasty, a wśród nich, nad niewielkim ciekiem wodnym, znajduje się dość ciekawe znalezisko w postaci stalowego mostu. Takie ciekawostki można znaleźć w Szczecinie, niedaleko od jego ścisłego centrum.
Tajemniczy most, a dokładniej jego pozostałości, znajduje się nieopodal ulicy Bydgoskiej w przemysłowej części Pomorzan – miejscu, w którym zachowało się wiele pamiątek z przeszłości, które nieco zapomniane przez mieszkańców i miejskich urzędników, w samotności czekają na lepsze czasy lub na swój smutny koniec. Kiedyś biegła tędy wąskotorowa linia kolejowa, łącząca niemiecką miejscowość Casekow ze szczecińskimi Pomorzanami (Casekow–Penkun–Oder). Trasa o długości 42 kilometrów powstała na przełomie XIX i XX wieku i przebiegała m.in. przez Penkun, Warzymice, Gumieńce aż do nieistniejącej stacji Pomorzany Wąskotorowe, która mieściła się w okolicy nabrzeża przy ul. Bydgoskiej. Ostatni, najmłodszy odcinek od Gumieniec do Pomorzan, dzięki trzeciej szynie obsługiwał zarówno pociągi wąskotorowe i o normalnym rozstawie kół.
Po zakończeniu II wojny światowej linia została podzielona granicą państwową. Większość torów zlikwidowano, w Szczecinie zachowano odcinek pomiędzy Gumieńcami i Pomorzanami, dostosowując go do pociągów normalnotorowych i wykorzystując do ruchu towarowego. Do czasów obecnych przetrwały zaledwie szczątkowe pozostałości torowiska – m.in. w okolicy ogrodów działkowych na Górkach Ustowskich, Elektrowni Pomorzany i terenów przemysłowych przy ulicy Szczawiowej. Pozostał również most, który skrywany przez naturę, jakimś cudem nie padł jeszcze ofiarą złomiarzy.