Spacerując po łódzkim osiedlu Karolew, można zatrzymać się z wrażenia, kiedy między blokami z zarośli wyłoni nam się zamkowa wieża. Podchodząc bliżej, nie mamy już wątpliwości, że jest to miniatura średniowiecznego zamku. Okoliczni mieszkańcy opowiadają, że zamek powstał 50 lat temu. Jego twórcą, a zarazem budowniczym był nieżyjący już miłośnik historii. Zamek nie jest wpisany do rejestru zabytków i zapewne nigdy nie będzie. Opiekują się nim lokatorzy pobliskich bloków oraz Spółdzielnia Mieszkaniowa Łódź-Polesie.
W pobliżu zamku znajduje się jednen z najstarszych rezerwatów w Polsce i pierwszy rezerwat w kraju utworzony w granicach administracyjnych miasta. Powstał w czasie, kiedy miejski łódzki las przekształcano w park wypoczynkowo-rozrywkowy. Jego twórcy chcieli w ten sposób ocalić resztki naturalnego ekosystemu leśnego oraz pozostawić go dla celów naukowo-dydaktycznych. W rezerwacie żyje wiele gatunków ptaków, drobnych ssaków i owadów, występują też liczne grzyby. Teren jest niedostępny dla zwiedzających. Tylko raz w roku z okazji Światowego Dnia Środowiska, za zgodą wojewódzkiego konserwatora przyrody, wolontariusze mogą wejść na jego obszar, by wyzbierać śmieci.
W lesie panuje specyficzny mikroklimat, a poruszanie się utrudniają powalone drzewa, wszechobecna wilgoć, półmrok, podszyt z kolczastych roślin i zapadająca się ściółka.
O keszu: W pojemnikach znajdują się mapki prowadzące do nastepnych etapów.
PROSZĘ, ABY POZOSTAŁY W SKRYTKACH
W pojemniku finałowym brak "jakiegokolwiek pisadła", więc proszę sie zaopatrzyć we własne, otwierać delikatnie, najlepiej lekko wykręcić