Sobota. 11 stycznia 1992 roku. W gorzowskim hotelu Mieszko trwał akurat Bal Sportu. Ludzie, jak to zazwyczaj w karnawale, bawili się na całego. Tymczasem w tej samej miejscowości w willi przy ulicy Chodkiewicza rozgrywał się prawdziwy dramat. Edward Jancarz, jeden z najlepszych polskich sportowców, najwybitniejszy zawodnik w historii Stali Gorzów Wielkopolski, umierał od ciosów zadanych kuchennym nożem...
Kesz zlokalizowany właśnie przy owej willi