Seria „GeoOjczysty” powstała w ramach kampanii „Ojczysty – dodaj do ulubionych”, która od 2012 roku przybliża rozmaite, zapomniane, kłopotliwe albo nieoczywiste zagadnienia języka polskiego i zachęca do dbania o kulturę wypowiedzi, poprawność językową oraz propaguje wiedzę zarówno o dawnej, jak i o współczesnej polszczyźnie, a przeznaczona jest dla jej użytkowników – czyli dla nas wszystkich!
Narodowe Centrum Kultury, współpracując z Geocaching Warszawa, przygotowało serię „GeoOjczysty” o historii wybranych słów związanych z Warszawą. Czytając opisy keszy z serii, będziecie mogli poznać ciekawostki o miejscach i ich nazwach, a także o innych „warszawskich słowach”. Czasami będziecie zaskoczeni.
STATEK DO MŁOCIN • SZKUTA • MIASTO OGRÓD • LIPA • ZACHACHMĘCIĆ • PLAC WILSONA • CIUCHCIA • DWORZEC • BELFER • BIMBER • SYRENKA • OMNIBUS • PONIATOSZCZAK • WARSZAWA • TRAJLUŚ
photo by Hiuppo
OMNIBUS znaczy po łacinie wszystkim, (dla) wszystkich. Tak jak wszystkim (mogącym zapłacić odpowiednią kwotę za bilet) służyły omnibusy, czyli kryte powozy zaprzęgane w dwa lub cztery konie, które za opłatą przewoziły grupy chętnych po ustalonych trasach. Był to pierwszy transport zbiorowy w miastach. Po Warszawie pierwsze omnibusy zaczęły jeździć w XIX w., po kilkudziesięciu latach zostały wyparte przez tramwaje konne. Tramwaje elektryczne pojawiły się w Warszawie w 1908 roku i kursują do dziś.
Lecz OMNIBUS to nie tylko pojazd dla wszystkich, ale także wspólna… łazienka (takie omnibusy można czasami znaleźć w starych kamienicach). Omnibusem można także nazwać kogoś, kto wszystko wie. Najpierw to określenie było traktowane ironicznie i nazywano tak kogoś, kto zna się na wszystkim, ale niekoniecznie dobrze. Obecnie omnibus stracił to pejoratywne nacechowanie i omnibusy czasem nawet chwalą się, że są omnibusami.