Skip to content

POMRÓW świętuje Mystery Cache

Hidden : 11/30/2019
Difficulty:
2 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


Pomrów obudził się wcześnie rano. Właściwie obudził go radiobudzik. Normalnie wyłączyłby go i spał dalej, ale tego dnia pierwsze słowa, jakie usłyszał brzmiały: „Czy mają już państwo prezent dla swoich ukochanych teściowych? Przypominamy, że to dziś - Dzień Teściowej! Kto zapomni, temu biada!...” Pomrów nie słuchał dalej, tylko przerażony podskoczył i rzucił się na poszukiwania prezentu. Wyrzucił już zawartość pięciu szaf, kiedy dotarło do niego, że nie ma teściowej. Zaczął sprzątać, klnąc pod czułkami i złorzecząc teściowej, której nie miał. Jedynym pożytkiem z tego zamieszania było znalezienie koszyczka, w którym pomrów zwykł nosić jajeczka do święcenia na Wielkanoc. A to przecież już niedługo.

W 2019 pomrów siedział przed rozklekotaną chałupą i rozmyślać, któremu ogrodnikowi zeżreć sałatę. W końcu zdecydował się na pana Brygulę i ruszył w stronę jego grządek. nie doszedł jednak, bo na drodze znalazł puszkę po browarku. „No tak - pomyślał - przecież dzisiaj Dzień Piwa, trzeba się napić”. Wlazł do puszki i zlizał ze ścianek resztki złocistego napoju. Z wyjściem było już gorzej, ale jakoś mu się udało (przypadkiem, bo na pewno nie dzięki jego sprytowi i inteligencji, którymi obdarzony nie został). „Dzień Nutelli był przyjemniejszy - pomyślał znowu mięczak - bo łatwiej było wyjść ze słoika”.

Wiadomo, że pomrów nie pracuje - no, chyba że przy zżeraniu sałaty. Co roku jednak świętuje Dzień Górnika, twierdząc, że czasem chodzi do „pracy” pod górkę. Czasami, bo zazwyczaj wybiera łatwiejszą drogę, a tylko raz w roku, w Dzień Chodzenia Do Pracy Inną Drogą przemierza trasę wiodącą przez niewielki pagórek. Również raz w roku, w Dzień  Toalet, zamiast do pracy, wybiera się do eleganckiego wychodka przy zagonie pana Bryguli (oczywiście zostawia to miejsce w stanie zgoła odmiennym od tego, jaki chciałby zastać).

Ulubionym dniem pomrowa jest jednak Dzień Ochrony Środowiska, bo myśli, że wtedy ktoś go chroni. Nie zmieniła tego nawet nauczka, jaką pewnego roku dostał tego dnia od przybyszów z innej planety. Kiedy wracał do domu środkiem ulicy (przecież będą go chronić, nie rozjadą), zmęczony po całym dniu wypełnionym podobnymi niebezpiecznymi zajęciami, jęcząc: „Co za Dzień”, UFO zablokowało mu drogę i usiłowało wciągnąć do środka. Prawie się to zielonym ludkom udało, ale w porę dostrzegły, co wciągają i czym prędzej zwiały.

Pomrów nie obchodzi ani urodzin - bo nie wie, kiedy się wykluł, ani imienin - bo nie ma w kalendarzu Pomrowa. Jest za to Zdziwoj, a tak ma na imię niezaprzyjaźniony sąsiad pomrowa, winniczek. Oba mięczaki nie przepadają za sobą, ale Zdziwoj zaprasza pomrowa na swoje imieniny. Wspominają wtedy, jak razem wyjadali płatki rzucane przez dziewczynki w Boże Ciało, jak zabrali się za ten sam liść sałaty u pana Bryguli, tylko z innego końca, jak… Ale kogo to interesuje?

Uwaga! Od wyliczonych współrzędnych wschodnich odejmij 0.001'

Additional Hints (Decrypt)

1,70z

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)