Jeszcze 15 lat temu leżał tu kamień na kamieniu. Dzisiaj strach zerknąć bo pod każdym kamieniem innowacje, technologie, startupy.
Ruczaj i Skotniki, które są tuż obok były raczej sypialnią Krakowa. Mniej więcej w 2015r wprowadził się na koniec ulicy Podole park technologiczny, z czasem na okolicznych łąkach pojawiały się nowe budynki. Dzisiaj wokół mamy kilka dużych globalnych korporacji i Solarisa (akcelerator cząstek podobny do słynnego zderzacza hadronów tylko znacznie mniejszy, który jest własnością UJ). Wszystkie te firmy stworzyły zagłębie biznesowe na Ruczaju przez złośliwych nazywane Krakowskim Mordorem.
Druga strona ulicy to pikna panorama na łąki i górkę pychowicką. Uważny obserwator znajdzie też Klasztor na Bielanach i Kopiec Kościuszki. Warto odwiedzić to miejsce w mroźny dzień o poranku. Widok bajkowy. Na tych terenach zielonych można ciągle jeszcze spotkać bażanty, dziki, sarny, kuropatwy, lisy czy zające. Niestety tereny Natura2000 nie zaczynają się tuż przy drodze tylko kawałek dalej wic jest ryzyko, że w ramach dalszej zabudowy powstanie kolejny ciąg biurowców.
Budynek pod którym jest cash to miejsce gdzie rozwijają się głównie firmy technologiczne, od startupów aż po dojrzałe firmy. Warto wejść do atrium budynku, który jest otwarty całą dobę by zerknąć na 1620 żarówek rozwieszonych na wzór gwiazd drogi mlecznej. Niestety mieniące się gwiazdy nad głową można zobaczyć bardzo rzadko gdyż instalacja jest traktowana jako dekoracja tylko na "specjalne okazje". Sam budynek był nagrodzony w 2016r. w plebiscycie "Kraków mój dom" w kategorii budynków komercyjnych.
Cash zawiera tylko logbook. Zabierz coś do pisania.