Jeszcze 67 lat temu tętniło tam życie. Ludzie w Bonowie żyli biednie, ale szczęśliwie. W zgodzie z przyrodą, tak jakby czas zatrzymał ich wioskę w skansenie. Żywili się tym, czym obdarowała ich natura. Dziś nad skrytą w głuszy leśnej dawną osadą krążą orły bieliki i bezszelestnie przemykają jelenie.Po byłych mieszkańcach Bonowa nie zachowało się ani jedno domostwo, ani jedno zabudowanie gospodarskie. Ci, którzy spędzili tam swoje młode lata, starają się kultywować pamięć o idyllicznej wiosce, wymazanej z mapy.
Wieś Bonów do czasów wysiedlenia (1936-1937) należała do województwa lubelskiego, powiat Puławy, gmina i parafia Gołąb. Zajmowała obszar o długości 600 m i szerokości 250 m. Zabudowa wsi była zwarta, budynki drewniane, w 90 proc. pokryte strzechą. Bonów liczył 63 domostwa. We wsi mieszkało 330 osób. Wodę mieszkańcy czerpali z sześciu studni za pomocą żurawi.
Funkcjonowała tam czteroklasowa szkoła powszechna. Mieściła się w jednej izbie Franciszka Wydry. Zajęcia odbywały się w klasach łączonych, pierwsza z drugą i trzecia z czwartą. We wsi działały dwa, a okresowo trzy, sklepiki. Mieszkańcy żyli biednie. Ziemia była nieurodzajna - IV-V klasy. Latem mieszkańcy zbierali runo leśne. Część przeznaczali na sprzedaż. Do pobliskiej Ireny (wcześniej Fosztat obecnie Dęblin) sprzedawali też drewno opałowe i chrust.
Życie w Bonowie, mimo biedy, miało swoje zalety. Piękne położenie, spokój, rosnące wokół lasy, bajecznie kwitnące drzewa i krzewy. Cała wieś tonęła w zieleni. Można się o tym przekonać również dzisiaj, obserwując okolicę z ambony myśliwskiej.
Kilka lat przed wybuchem II wojny polska armia postanowiła przesiedlić mieszkańców Bonowa w inne miejsce na Lubelszczyźnie. Wieś i tereny wokół osady zostały przeznaczone na poligon dla raczkującej wówczas Oficerskiej Szkoły Lotniczej z Dęblina. W latach 1935-36 grunty należące do mieszkańców wsi wraz z budynkami mieszkalnymi i inwentarskimi wykupiło Ministerstwo Obrony Narodowej.
Wartość majątku została oszacowana na 694.000 zł. Grunty o pow. 680 ha armia wyceniła na 364.000 zł, drzewostan na ponad 154.000 zł, a zabudowania na 175.534 zł. W 1936 r., w pierwszym etapie przesiedlenia, Bonów opuścili mieszkańcy 39 gospodarstw. Wszyscy trafili do Siostrzytowa w dawnym powiecie lubelskim. Dla upamiętnienia swojej wsi nadali nowej miejscowości nazwę Bonów, obecnie Kolonia Bonów. Pozostali wyjechali z osady w 1937 r. Większość z nich trafiła w okolice Bychawy, obecnie Kolonia Bychawka III.