Historia Zakładu
25 października 1858 roku powstała „Silesia”, jeden z pierwszych dużych zakładów chemicznych na Śląsku. Jej twórcą był Carl Friedrich Kulmiz - ojciec żarowskiego przemysłu nazwany także twórcą całego przemysłu chemicznego na Śląsku. Za namową profesora Loewiga z Uniwersytetu Wrocławskiego wybudował fabrykę kwasu siarkowego pod nazwą „Silesia” Fabryka Chemiczna - Spółka komandytowa. Kolejnymi produktami fabryki był kwas solny dla przemysłu cukrowniczego i siarczan sodu dla hut szkła. W następnych latach uruchamiano kolejno produkcję soli glauberskiej, ługu sodowego, wapna chlorowanego, sody krystalicznej, kwasu azotowego i superfosfatu. Na początku 1872 roku dotychczasową spółkę komandytową przekształcono w spółkę akcyjną pod nazwą Zrzeszenie Fabryk Chemicznych „Silesia” w Żarowie. Do „Silesii” włączono kopalnie w Nassau (Niemcy), a także zakłady w Norwegii i Kanadzie oraz w Swojczycach koło Wrocławia (produkcja nawozów) i w Marciszowie (produkcja farb). W kolejnych latach uruchomiono produkcję litoponu, nitrobenzolu i aniliny. Fabryka wzbogaciła się też o nowe zakłady chemiczne w miejscowościach Zawadzkie na Śląsku i Frankfurcie nad Odrą. Pierwsza wojna światowa toczyła się z dala od Żarowa i nie wywołała w zakładzie żadnych szkód. Od początku lat 20 - tych koncentrowano stopniowo produkcję w Żarowie rezygnując ze wszystkich oddziałów zamiejscowych i modernizowano zakład. W tym samym czasie rozpoczęto produkcję przyśpieszaczy i nigrozyny, a w 1938 roku produkcję tiokolu. W 1939 roku zakończono ostatnią inwestycję w niemieckiej „Silesii” - oddział produkcji superfosfatu, który spłonął w 1947 roku.
Widok na Fabrykę w roku 1935 /karta pocztowa ze zbiorów bibliotekadziedzictwa.pl/
Dzień 10 sierpnia 1945 roku zanotowano w kronikach Żarowa jako datę oficjalnego objęcia Zjednoczonych Zakładów Zakładów Chemicznych „Silesia” przez przedstawicieli polskiej chemii. W 1945 roku do Żarowa do pracy w zakładach przybywali ludzie z terenu całej Polski. Wraz ze wzrostem produkcji dynamicznie rosła liczba zatrudnionych pracowników, w roku 1948 - 560 a już w 1953 roku - 690 osób.
Na początku lat 60 - tych pojawiły się problemy surowcowe, spadł popyt na niektóre wyroby. W konsekwencji zaniechano ich produkcji. W coraz gorszym stanie pozostawał park maszynowy. Druga połowa lat 60 - tych i początek lat 70 - tych to okres prac modernizacyjnych w zakładzie, niestety niewystarczających. W 1978 roku na mocy umów licencyjnych, podpisanych z firmami: niemiecką BASF i angielską ICI rozpoczęto proces poszerzania asortymentów wyrobów o sześć chwastobójczych środków ochrony roślin. W 1980 roku zaczęło brakować surowców, także materiału opałowego. Pojawiły się trudności ze zbytem soli anilinowej. Coraz bardziej dawał się we znaki przestarzały park maszynowy. Nowa rzeczywistość gospodarcza lat 90 - tych, a także nowe zaostrzone przepisy o ochronie środowiska wymusiły działania modernizacyjne w zakładzie: powstała oczyszczalnia ścieków, ciepłownia i spalarnia. Inwestycje te trzeba było przeprowadzić pomimo nie najlepszych wyników finansowych zakładu.
6 września 1994 roku przedsiębiorstwo zostało przekształcone w jednoosobową spółkę akcyjną Skarbu Państwa, przyjmując nazwę Zakłady Chemiczne „Organika” w Żarowie. S.A. 1 grudnia 1994 roku „Organika” została przypisana do XII Narodowego Funduszu Inwestycyjnego „Piast”. Zakład przynosił jednak od kilku lat straty i mimo podejmowanych prób ratowania zakładu nie udało się go uratować. 5 lutego 2002 roku zarząd jedego z największych pracodawców w Żarowie ogłosił upadłość firmy.
Jesienią 2004 roku firma ARDOK z Gliwic (zajmująca się przetwarzaniem złomu i recyklingiem opon) wykupiła teren zakładu od syndyka masy upadłościowej. Wtedy to na 44 ha terenie po byłych zakładach chemicznych rozpoczął się proces, który zgodnie z założeniem miał doprowadzić teren do „porządku”. Większość budynków i hal produkcyjnych rozebrano na złom, część budynów oraz działek sprzedano, inne wydzierżawiano pod działalność małych firm. Pozostały teren przedstawiciele spółki mieli zrekultywować. Ten rozległy i specyficzny, bo zanieczyszczony chemicznie wymagał znacznych nakładów pracy i środków finansowych. Działania spółki ARDOK utkwiły w martwym punkcie, a proces degradacji terenu byłych zakładów trwa do dziś. Na terenie Zakładów Chemicznych pozostały już tylko nieliczne budynki i hale oraz dwa kominy charakterystyczne dla panoramy Żarowa.
Skrytka nie znajduje się na podanych współrzędnych, aby ją odnaleźć musisz odczytać wskazówkę, którą wskaże ci jeden z zachowanych kominów na terenie fabryki.
Aby nie wzbudzać podejrzeń zostaw swój samochód w miejscu oznaczonym w waypoincie, a resztę drogi pokonaj pieszo. Nie polecam podejmowania skrytki po zmroku.
Pojemnik posiada jedynie logbook, zabierz koniecznie coś do pisania/BYOP