Skip to content

POMRÓW odchodzi na zawsze Mystery Cache

Hidden : 6/6/2020
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
2 out of 5

Size: Size:   small (small)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


Pomrów, jako stworzenie nad wyraz żarłoczne, najadł się zjełczałego masła. A że był już w podeszłym wieku, mocno mu to zaszkodziło. Nie przeżył.
Po przejściu na drugą stronę, pomrów znalazł się w dziwnym miejscu. Była to rozległa, skalista pustynia, spowita cieniem mgły. Wznoszące się ponad oparami ostre szczyty zdawały się unosić w powietrzu. Na jednym z takich szczytów siedziała szara, jakby z mgły ulepiona postać.
- Te, pomrów! - usłyszał mięczak. Rozejrzał się i stwierdził, że to właśnie ta postać zwróciła się do niego tymi miłymi słowami.
- Że ja? - spytał, nie dowierzając.
- Ty. A widzisz tu jeszcze kogoś? - odpowiedziała pytaniem postać.
- Kim jesteś?
- Jam jest Wielki Duch, władca zaświatów, wszechświatów i czegoś tam jeszcze.
- A ja jestem pomrów.
- Taaa... - westchnął Wielki Duch. - To jeszcze nie wiesz, że nie jesteś żaden pomrów, tylko zwykły ślinik luzytański?
- Jak to??? - pomrowowi przeleciało całe życie przed czułkami. Wykluł się przecież z jajeczka razem z całą gromadą małych pomrowiczków. Fakt, że szybko od niego odeszły, bo wolały żreć grzyby zamiast sałaty, ale... Zaraz... Przecież to by potwierdzało słowa Wielkiego Ducha!
- Dotarło? - spytała szara postać. - To teraz słuchaj uważnie, bo nie będę powtarzać. Twoje życie od początku było ciężkie. Matka podrzuciła jajo do przypadkowego gniazda, bo wolała opychać się aksamitkami niż zajmować smarkaczem. Potem wszyscy wykrzywiali się z obrzydzeniem na twój widok. A o autorach zagadek z tej serii to już wolę nie wspominać. Doznałeś od nich tyle niegodziwości i upokorzeń, że postanowiłem ci to wynagrodzić. Dostaniesz jeszcze jedno życie. A do tego możesz sobie wybrać, kim chciałbyś w nim być.
Pomrów nie mógł uwierzyć. Nie poprosił jednak o powtórzenie, bo Duch i tak by tego nie zrobił.
- Zawsze podziwiałem bażanty. Ale one ode mnie uciekały. Czy mógłbym być bażantem? - zapytał nieśmiało.
- Mówisz - masz! - po tych słowach Wielki Duch, mgła, skały i pustynia zniknęły, a na pole przy wałach wiślanych zleciał najpiękniejszy bażant, jakiego kiedykolwiek świat widział. Idź po skrytkę, może uda ci się go spotkać.

1.12.2021 współrzędne finału zostały zmienione. Jeżeli rozwiązałeś zagadkę wcześniej, musisz zrobić to jeszcze raz.

Additional Hints (No hints available.)