Skip to content

Góra w domu Traditional Geocache

Hidden : 8/12/2020
Difficulty:
2 out of 5
Terrain:
2 out of 5

Size: Size:   regular (regular)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


Czasami pomysły ludzi są dość mocno niespotykane. Czasem wręcz abstrakcyjne. Historia tego miejsca jest o tyle ciekawa, że twórca tych rzeczy, p. Józef Lorenz, miał masę pomysłów, które nawet realizował.

Historia rozpoczyna się, gdy Józef Lorenz urodzony w Potyliczu koło Lwowa objął stanowisko kierownika Szkoły Wydziałowej w Lanckoronie. Tu sprowadził swoją rodzinę, a sam zakupił teren i wybudował Willę Zamek. Propagował sadownictwo oraz pszczelarstwo i sprowadzał unikatowe okazy drzew i krzewów. Poza pasją przyrodniczą miał wielki talent literacki. Jest autorem licznych wierszy oraz sztuk teatralnych: "Na ruinach" (napisana by ochronić ruiny zamku lanckorońskiego przed grabieżą) oraz "Zmartwychwstanie" (w Teatrze Słowackiego w Krakowie tuż przed wojną trwały przygotowania do premiery). Jego dwaj synowie służyli w Legionach Józefa Piłsudskiego oraz brali udział w Wojnie Bolszewickiej.

Starszy syn Tadeusz podczas służby w legionach został przydzielony na pewien czas jako oficer do specjalnych poruczeń Komendanta Piłsudskiego. Po założeniu własnej rodziny wybudował leśniczówkę w leśnym jarze na zboczu góry lanckorońskiej, w starym wyrobisku kamieniołomu, który otrzymał w darze w dwóch częściach od swego ojca i od pracodawcy senatora Ludwika Hammerlinga. Stopniowo rozbudowując dom utworzył pensjonat, którego pierwszymi gośćmi były rodziny jego kolegów z legionów. Pierwsza koncesja na prowadzenie pensjonatu została wykupiona w 1924 roku. W czasie rządów Marszałka częstymi gośćmi byli Minister Józef Beck, generał Haller, Ludmiła Modzelewska (przyjaciółka i zaufana osoba Józefa Piłsudskiego). Po dziś dzień przechowywane są w domu pamiątki związane z tamtym okresem. Żona Tadeusza, Jadwiga z rodziny Dziewońskich była tancerką w teatrze przy ulicy Rajskiej w Krakowie. To ona zajęła się prowadzeniem pensjonatu w czasie gdy on sam piastował wiele urzędów (m.in. Wójt Gminy Lanckorona, następnie Burmistrz miasta Kalwaria) i oddawał się swojej pasji budowania, którą rozwijał podczas studiów na Uniwersytecie w Mittweidzie. Wzorując się na architekturze alpejskiej zaprojektował wiele willi w Lanckoronie m.in. Willę Zbyszko rodziny Klimków, Willę Wrzos oraz Willę Modrzewiówkę dla Kazimierza i Adama Królikiewiczów z którymi był w przyjaźni. Okres II Wojny Światowej burzliwie przetoczył się przez dom. Pikanterii dodaje fakt, że pokoje pierwszego piętra były tylko dla Niemców (Nur für Deutsche), a na drugim piętrze mieszkali m.in. uciekinierzy z powstania warszawskiego. Stacjonował tu Marszałek Koniew i jego sztab po wyzwoleniu Krakowa. Jak zdarzyło się w wielu rodzinach w tamtym okresie, tragicznie skończyło się życie Tadeusza Lorenza seniora, który w dniu swoich imienin 26 października 1944 roku został zamordowany przez jedną z band działających na tym terenie. Pozostawił 21 letniego syna Bogusława Tadeusza i 12 letnią córkę Barbarę.

Dom w swej historii przetrwał wiele rewizji: Gestapo, GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy wywiadu wojskowego ZSRR) oraz UB. Po wojnie wielokrotnie próbowano go upaństwowić. Jednak dzięki fantazji i uporowi młodego Tadeusza dom pozostał w rękach rodziny i działał w dalszym ciągu jako pensjonat przyjmując znane postaci świata kultury, sztuki oraz polityki. Ciekawostką jest to, że w wieku lat 14-stu Tadeusz Lorenz skonstruował szybowiec, w którym został wystrzelony przez kolegów z katapulty wykonanej z dętek samochodowych a na przełomie lat 40-tych i 50-tych na bazie silnika i ramy czeskiego samochodu Aero, drewniane auto którym jeździł na polowania. Następnie łódź motorową, którą pływał po mazurskich jeziorach, turbinę wiatrową, tartak i sanart (narto sanki) używany do dziś. Był wielkim społecznikiem, do którego zasług należą: elektryfikacja Lanckorony, założenie ośrodka zdrowia w Lanckoronie, doprowadzenie do uruchomienia linii autobusowej do Krakowa, budowa wielu dróg i domów. Przez wiele lat był szefem komisji rewizyjnej Urzędu Gminy w Lanckoronie. Wspaniały gawędziarz z humorem opowiadający historię minionych lat, z łatwością skupiający wokół siebie nawet najbardziej wymagających słuchaczy.

Skrytka, której jesteście celem, znajduje się w miejscu, gdzie stoi budynek, który niestety nie nadaje się już do zamieszkania z powodu wielu błędów konstrukcyjnych, a także z powodu braku zaplecza sanitarnego, doprowadzenia wody i odpływów. Jest to bowiem budynek w kształcie podkowy, która to okala zbocze góry w środku. Stąd też w środku jedynie 6 pokoi, lecz od wielu wielu lat straszy on pustką i pajęczynami. Trochę dalej w stronę parkingu i w prawo znajdziecie rzeczony samochód własnej konstrukcji p. Lorenza. Warto zobaczyć, jak kiedyś ktoś mają pewien pomysł, umiał go zrealizować!

SKRYTKA: Na wysokości oczu.

Bardzo dziękuję rodzinie p. Józefa Lorenza za zgodę i aktywną pracę w przygotowanie skrytki! Na pewno będzie namacalnym wspomnieniem wspaniałych zasług tej osoby w historię Lanckorony

Additional Hints (Decrypt)

Avr jlwzhw, cemrfha qb tóel.

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)