Wzgórza, pagórki i dolinki.
To kontynuacja mocno specyficznej serii. Pewnie nigdy by nie powstała, gdyby nie kolejna fala epidemii koronawirusa i związane z nią obostrzenia. I znowu ten niezbyt ciekawy czas spędziliśmy głównie w lesie. Wędrując wśród wzniesień Masywu Góry Chełmskiej okazało się, że jest jeszcze kilka miejsc wartych okeszowania i dlatego (oraz na pamiątkę epidemii) kontynuujemy serię. Jest ona (z powodu chęci upamiętnienia korona wirusa) nietypowa, ale w sumie dość standardowa jak na kesze w Masywie.
Zapraszamy na spacer! :)
PS. Pamiętajmy aby omijać uprawy leśne i młodniki. W pobliżu takich miejsc poruszamy się drogami leśnymi, ścieżkami lub wzdłuż granicy kultur.
Znajdujemy się tuż pod szczytem jednego z kilku przedwierzchołków Krzyżanki.