Nieistniejące kino ''Zorza'' zlokalizowane w wałbrzyskiej dzielnicy Biały Kamień istniało już przed wojną i nosiło nazwę''Schauburg'', było drugim co do wielkości kinem zaraz po kinie ''Capitol'' dzisiejszym również nieistniejącym kinie ''Górnik''. Swoją obecną nazwę ''Zorza'' otrzymało w 1945 roku i gościło głównie kuracjuszy Szczawna Zdroju.
Kino wybudowano na wzór sali balowej, z balkonem oraz żyrandolem zawieszonym centralnie w jego hali. Opalane było piecem typu ''Etna” zmyślne to urządzenie składało się z kotła opalanego dosłownie wszystkim począwszy od gałęzi, trocin i śmieci – z wymiennika ciepła oraz rurek z dziurkami przez, które wydobywało się ciepłe powietrze. W ciągu 20 minut byle jakim opałem można było ogrzać całą salę. W lecie to samo urządzenie służyło jako klimatyzacja. Do dziś piece typu ''Etna zachowały się w wałbrzyskiej ''Zorzy'', w Świeradowie i w Oławie.
Na początku grudnia 2007r wałbrzyszan czekała niemiła niespodzianka. Drzwi kina były zamknięte a w gablocie z repertuarem pojawiła się kartka z informacją, że Odra-Film wymówiła dzierżawę obiektu panu Andrzejowi Bocheńskiemu, który był dzierżawcą kina przez 16 ostatnich lat istnienia kina. Według dyrektora Odry-Film, Andrzeja Białasa, decyzja o wymówieniu podyktowana wizją rozwoju kierowanej przez niego firmy. - Chcemy stworzyć dolnośląską sieć kin i centrum sztuki filmowej, którego jednym z elementów będzie Zorza – opowiada. Pieniądze na realizację pomysłu i modernizację osiemnastu kin wchodzących w skład przedsięwzięcia mają pochodzić z budżetu dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego. To właśnie jemu podlega bowiem Odra-Film. Według dzierżawcy to próba odwrócenia uwagi od prawdziwych powodów zerwania umowy, gdyż on uważa, iż Dyrekcja Odry-Film nie mogła przeboleć, że prywatna osoba potrafi lepiej od niej kierować kinem i jeszcze na tym zarobić. Trudno się z tym nie zgodzić bo w tym czasie w Wałbrzychu istniały trzy kina ''Piaskowa Góra'', ''Apollo'', ''Zorza'' i wszystkie należały do Odry-Film, które to w ciągu sześciu ostatnich lat wygenerowały duże straty, wyjątkiem tu była ''Zorza'', która w tym samym okresie przyniosła Odrze-Film spory zysk z tytułu dzierżawy.
Dziś na budynku kina widnieje napis ''na sprzedaż''. A w Wałbrzychu obecnie są czynne dwa kina ''Apollo'' na Starym Zdroju i ''Multikino'' na Sobięcinie.
Kesz to pojemnik po filmie zawiera logbook, certyfikaty dla pierwszych trzech znalazców i ołówek.