"Był lipiec 1944 roku. Na dwa tygodnie przed wybuchem powstania warszawskiego w Kielchinowie zostaje zrzuconych 15 skoczków i 15 skrzyń z bronią. Żołnierze trafili na teren Rzeszy przypadkowo - mieli zostać zrzuceni 2 kilometry dalej, już na tereny Generalnej Guberni. Jako ostatni skakał dowódca grupy. Był nadmiernie obciążony, złamał nogę. Nie przeżył. Grupa rozlokowała się w dobieckim lesie. Z dowództwem była utrudniona łączność. Z pomocą przyszli okoliczni mieszkańcy. Ówczesny sołtys Kielchinowa Ignacy Fila zgodził się aby męzczyźni ze wsi pomogli żołnierzom przenieść broń i amunicję w okolicę Bogdanowa.
22 lipca Kielchinów był świadkiem obławy. Dziewięciu mężczyzn zostało uwięzionych i wywiezionych do Auschwitz. I to właśnie im jest poświęcona ta kapliczka." [na podstawie Faktów z 5.09.12]
Kesz umieszczony niedaleko kapliczki upamiętniającej okolicznych mieszkańców pomordowanych przez hitlerowców.