Widoczny już z daleka, położony w malowniczej okolicy Pogórza Kaczawskiego, pełen historii i legend o nieszczęśliwej miłości i duchu błazna, z niezwykłą wieżą o kształcie łzy - odkryje przed Wami swoje tajemnice. Zamek Bolków. Historia na wyciągnięcie ręki.
Opis
Jeden z największych zamków na Dolnym Śląsku leży na prawym brzegu Nysy Szalonej, na wzgórzu o wysokości 396 m npm. Już z daleka przedstawia sobą wspaniały widok, a dodatkowo z niektórych miejsc widzimy jeszcze sąsiedni zamek w Świnach. W Bolkowie przede wszystkim rzuca się w oczy wysoka na 25 m wieża o zaskakującym kształcie. Jest ona okrągła, ale od strony bramy czyli kluczowego z punktu widzenia obrońców miejsca, posiada ostrą krawędź zwaną dziobem lub ostrzem. Takie rozwiązanie jest bardzo rzadkie. Wiele opracowań uznaje je nawet za jedyne w kraju, choć całkiem nie daleko, bo w Płoninie można zobaczyć podobne. Wieża posiada cztery kondygnacje, a wejście do niej wykuto na wysokości 9 metrów (dostawione drewniane schody w przypadku zagrożenia można było łatwo spalić). Jak to zwykle bywa, w piwnicy znajdował się loch głodowy. Wieża jest oczywiście udostępniona zwiedzającym - widać z niej dokładnie całe założenie zamkowe oraz malowniczą okolicę. Wyraźnie odróżnia się najstarsza część zamku - zamek górny o powierzchni 2500 m2. To na nim znajdują się główne budynki zamkowe z wieżą oraz pierwotny dziedziniec. Jego mury od strony miasta zwieńczone są renesansową, śląską attyką złożoną z półkuli i tzw. jaskółczego ogona. Budynki mieszkalne posiadały trzy kondygnacje i obecnie są mocno zrujnowane - nie mają stropu. Rezydencja księcia podzielona na duża salę reprezentacyjną i część mieszkalną, znajdowała się na najwyższym piętrze, w budynku pałacowym położonym z boku, od strony wschodniej. Poniżej były pokoje drużyny książęcej, a na parterze magazyny.
Druga linia murów z XVI w. z licznymi bastejami i stanowiskami dla artylerii (teraz to kolejne punkty widokowe) otacza zamek górny i tworzy dodatkowe trzy dziedzińce. Stoi tam tylko jeden budynek z ładną loggią zwróconą na pierwotny dziedziniec, zwany Domem Niewiast, ponieważ mieszkały w nim kobiety. Obecnie urządzono tu muzeum. W czasie moich odwiedzin działały tylko dwie salki poświęcone zamkom dolnośląskim, ale normalnie ekspozycja jest chyba większa. Po rozbudowie, powierzchnia zamku wzrosła do 7600 m2.
Co roku w wakacje, na dziedzińcu zamkowym odbywa się największy festiwal muzyki gotyckiej w Europie Wschodniej - Castle Party, poza tym tutejsze bractwo organizuje też prestiżowe turnieje rycerskie.
Podziemia zamku
Potwierdzone jest podziemne połączenie między zamkami w Bolkowie i Świnach. W czasie II wojny światowej było wykorzystywane przez Niemców, ponieważ oba obiekty miały duże znaczenie dla hitlerowców. Zamieniono je na siedziby fabryk zbrojeniowych. Na zamku w Bolkowie mieścił się ośrodek badawczy i administracja tajnych zakładów firmy Vereinigte Deutsche Maschinenwerke. W rejonie miasta istniało kilka filii obozu Gross-Rosen, których więźniowie m.in. kopali tajne sztolnie i byli potem mordowani. Znane są opowieści o esesmanach, którzy osobiście zabetonowali wejścia do podziemi, a puste przestrzenie zalewali piaskiem i ziemią, tak np. zasypano studnię zamkową. W ostatnich latach prywatni poszukiwacze starali się dotrzeć do podziemi jednak bez powodzenia. W 1998 r. powiało grozą, gdy okazało się, że organizator poszukiwań został zabity. Podobno były to porachunki gangów z Jeleniej Góry, ale któż to wie naprawdę...