W pewnych czasach żyła pani Józefa.
Ziutka była wzorowym obywatelem i całe życie odprowadzała wszystkie podatki, tak też uczyła postępować swoją rodzinę i znajomych.
U kresu swego życia Józefa postanowiła przekazać swoje oszczędności swojej córce.
Przy okazji imieninowej imprezy podarowała jej niebagatelną kwotę 100000zł. Po krótkich próbach oporu Henryka (córka pani Józefy) przyjęła prezent.
Henia radziła sobie w życiu dobrze, niczego jej nie brakowało, nie założyła również własnej rodziny, dlatego gdy jej ulubiony bratanek Hieronim brał ślub, jako upominek przekazała mu całą kwotę, którą przygarnęła od swojej mamy.
Hieronim doczekał się czworga dzieci.
Gdy jego najstarszy syn Bonawentura kończył 18 urodziny, Hirek postanowił podarować mu to co otrzymał w prezencie od swojej cioci Henryki.
Bonawentura był zdolnym młodzieńcem. Udało mu się zdobyć wykształcenie w wielu kierunkach. Poza tym miał smykałkę do biznesu, dlatego mając świadomość, że ma jako zabezpieczenie sporą sumę otrzymaną od ojca, spróbował rozwinąć własną firmę.
To był strzał w dziesiątkę! Oddany swej pracy mężczyzna zbił olbrzymi majątek, nawet nie musiał wspomagać się prezentem od taty.
Gdy usłyszał jak cienko przędzie jego przyjaciel z dzieciństwa, uznał za słuszne wspomóc go schowanymi w skarpecie pieniędzmi od ojca.
Gniewomir długo nie chciał przyjąć prezentu, było mu bardzo głupio, w końcu jednak zabrał upominek.
Gniewomir nie chciał zmarnować tego co otrzymał od przyjaciela, dlatego wziął się za siebie i poprawił swoją sytuację finansową.
Po pewnym czasie jago siostra Hildegarda urodziła córkę. Rozradowany brat postanowił podarować siostrze z tej okazji pieniądze, które otrzymał od przyjaciela.
Hildegarda wiedziała że poradzi sobie w życiu, dlatego schowała prezent od brata głęboko w szufladzie i postanowiła, że przekaże go córce, gdy ta zda egzamin maturalny.
Szczęśliwa Ariadna (córka Hildegardy) zdała maturę i dostała upominek od mamy.
Kobieta miała dobre serce, dlatego kilkanaście lat później widząc problemy finansowe rodziny szwagra postanowiła przekazać Anastazemu (szwagrowi), to co dostała od swojej mamy.
Anastazy jednak poradził sobie z problemami.
W mieszkaniu obok jego rodziny mieszkała bardzo sympatyczna, samotna, starsza pani Malina.
Anastazy widząc, że ledwo wiąże koniec z końcem, postanowił wspomóc ją pieniędzmi od Ariadny.
Minęło kilka lat. Pani Malina wiedziała, że radzi sobie z emeryturą jaką dostaje, dlatego postanowiła podarować schowane wcześniej pieniądze od sąsiada wspaniałemu wolontariuszowi Cyprianowi, który pomagał jej w codziennym życiu.
Cyprian zgodnie z ideą wolontariatu nie oczekiwał zapłaty ani prezentów, dlatego nie potrafił ucieszyć się z otrzymanego upominku, dlatego całą kwotę przekazał Klotyldzie, była to mama trojga dzieci, której również pomagał w codziennym życiu.
Klotylda postanowiła, że otrzymane pieniądze przekaże pierwszemu dziecku, które weźmie ślub.
Tym dzieckiem był Eustachy.
Eustachy wraz z żoną całe życie podróżował, a pieniądze od mamy trzymał na czarną godzinę.
Jednak w życiu wiodło mu się na tyle dobrze, że w końcu postanowił przekazać całą sumkę córce swojego przyjaciela - Balbinie, gdy ta urodziła swoje pierwsze dziecko.
Balbina dobrze zarabiała, niczego jej nie brakowało.
Po kilku latach, gdy jej najlepsza przyjaciółka Celestyna, z którą poznała się jeszcze w piaskownicy, otwierała swój biznes, Balbina przekazała jej pieniądze od Eustachego na rozruch firmy.
Celestyna wiedziała za co się zabiera dlatego prezent od przyjaciółki mogła schować do pudełka i na razie go nie używać.
Po kilkunastu latach gdy natknęła się na to pudełko pomyślała, że skoro cały czas radziła sobie bez tych pieniędzy to dalej też sobie poradzi i postanowiła sprezentować je swojemu synowi Jarogniewowi.
Jarogniew żył sam, nie widział też sensu w żadnych inwestycjach. Żył spokojnie z tego co zarabia i nic więcej nie chciał od życia.
Widząc, że jego bratanica Dąbrówka męczy się z dojazdami komunikacją do pracy do miasta postanowił podarować jej pieniądze, które kiedyś otrzymał od mamy, aby ta kupiła sobie samochód.
Szczęśliwy los również postanowił wspomóc Dąbrówkę i okazało się, że wygrała samochód na loterii!
Chcąc czuć się uczciwie względem Jarogniewa, postanowiła przekazać całą kwotę komuś bardziej potrzebującemu. Wybrała swojego sąsiada Floriana.
Florian wiedział co to ciężkie życie, prowadząc niewielkie gospodarstwo rolne napotkał na swojej drodze niejedną przeszkodę. Wiedział również, że poradzi sobie w życiu, dlatego sumę od sąsiadki postanowił przekazać na weselu Oktawianowi – synowi kuzynki swojej bratowej.
Oktawian po kilku latach w trakcie przeprowadzki odnalazł kopertę, okazało się że był to prezent ślubny od Floriana, który najwyraźniej musiał się zawieruszyć w noc poślubną.
Jego najmłodsza kuzynka Regina za miesiąc kończyła 18 urodziny, niewiele myśląc Oktawian postanowił na uroczystości podarować te pieniądze w prezencie.
Regina przez lata trzymała pieniądze od kuzyna i gdy jej przyjaciel Nikifor brał ślub przekazała mu całą kwotę w prezencie.
Nikifor był zdolnym człowiekiem. Wykładał na Akademii Sztuk Pięknych, a swoich studentów traktował jak własne dzieci. Po latach nauki odkrył prawdziwy talent, była nim studentka Manfreda. Gdy kończyła swoją edukację Nikifor postanowił przekazać jej pieniądze, które otrzymał na ślubie od Reginy.
Manfreda kochała sztukę, kochała życie i kochała też Bartka, z którym doczekała się dwójki dzieci.
Po pewnym czasie gdy jej najstarszy wnuk Polikarp kończył 18 urodziny Manfreda podarowała mu całą kwotę, o którą wzbogaciła się dzięki Nikiforowi.
Polikarp wraz z sześciorgiem przyjaciół tworzył zespół rockowy. Gdy otworzyły się przed nim drzwi do solowej kariery, postanowił opuścić zespół. Jako podziękowaniu za rozwój i zaproszenie do grupy przekazał kiedyś otrzymane od babci pieniądze założycielowi zespołu Wawrzyńcowi.
Zespół jednak nie przetrwał i koledzy gdy odchodzili, przekazywali sobie kolejno w ramach przeprosin pieniądze od Polikarpa. Wawrzyniec Tobiaszowi, Tobiasz Toligniewowi, Toligniew Samborowi, Sambor Ziemowitowi, a Ziemowit Leopoldowi.
Leopold po rozpadzie zespołu postanowił zadbać o rodzinę. Sam jednak jej nie założył dlatego bardzo pomagał bratu w opiece nad siostrzenicą Teklą.
Gdy Tekla przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej, Leopold podarował jej pieniądze, które otrzymał po rozpadzie zespołu.
Tekla jako że była małym dzieckiem roztrwoniła wszystkie pieniądze kupując laptopa, hulajnogę elektryczną, lalki Barbie, nowego smartfona i wiele innych rzeczy.
I tak zakończyła się historia pieniędzy przekazywanych od pokoleń, które kiedyś puściła w świat wzorowa obywatelka pani Józefa.
A teraz gdzie jest kesz?! Nie jest to wcale trudne zadanie :)
Wystarczy, że cyfrom w kwocie, o którą wzbogaciła się Tekla przypiszesz kolejno litery A, B, C, D, E, F i następnie podstawisz je do wzoru.
Upewnij się czy korzystasz z właściwego narzędzia, licz z groszami. Zagadka została utworzona przed zmianami podatkowymi ("Kalkulator oblicza podatek, gdy nabycie własności rzeczy i praw miało miejsce przed 30 czerwca 2023 r."), kalkulator znajdujący się na stronie z podpowiedzi liczy nadal na starych progach, dlatego pozostawiamy zagadkę bez zmian.
N 50° 01.AD[C+2] E 19° 56.[F+2][E+3]B