Na styku Rżaki i Bieżanowa tuż przy wylocie na Wieliczkę przez lata znajdował się nawiedzony dom. Legend na temat tego miejsca krąży wiele. Na działce, gdzie dawniej stał nawiedzony dom, wybudowana była również niewielka kapliczka. Prawdopodobnie była to pozostałość po cmentarzu ofiar epidemii cholery z XIX wieku, choć źródła podają, że powstała w latach 30. XX w. Niektórzy twierdzą jednak, że kapliczkę wybudowano z zupełnie innych, niejasnych przyczyn. Gdyby nie znajdujący na samej górze krzyż trudno byłoby okrelić czym jest ten budynek. Historia przeklętego budynku i ziemi, na której stał dom, zaczęła się jednak o wiele wcześniej. Krzysztof Biliński i Michał Stonawski - autorzy przewodnika po małopolskich mrocznych miejscach pt "Mapa Cieni" - przekonują, że znaleźli dokumenty z XVI w. mówiące, że cała okolica jest przeklęta. Chłopi uprawiający tutaj ziemię skarżyli się swojemu panu, że straszy tu diabeł. Zatem postawienie kapliczki w miejscu, o którym „źle się mówi” w okolicy, nie powinno dziwić, że ludzi zawierzają siłom wyższym okoliczne tereny. Inne wersje rzekomego nawiedzenia mówią, że w latach 70-tych ubiegłego wieku dwóch braci budowało przy Kosocickiej dom, a także małą szklarnię. Mówi się, że bracia skłócili się ze sobą – posprzeczali się rzekomo o XVI-wieczny skarb, którym nie chcieli się podzielić. Niespodziewanie jeden brat zamordował drugiego, a następnie popełnił samobójstwo. Duchy braci ponoć na zawsze zamieszkały w niedokończonym domu, każdego dnia dając o sobie znać temu, kto tylko zajrzał do budynku. Nawet, jeśli historie o duchach włożymy między bajki, nie da się ukryć, że dom przy ulicy Kosocickiej w Krakowie “cieszył się” okropną sławą. Budowla odcinała się na tle krajobrazu, a mroczne historie przyciągały miłośników grozy. Budynek nigdy nie został dokończony, a według pogłosek w jego opuszczonych murach słychać było dziwne szepty i płacz dzieci. Osoby, które go odwiedziły, relacjonowały, że czuły obecność wrogiej istoty i miały wrażenie, że ktoś ich obserwuje lub opowiadali o niepokojących napisach na ścianach, niewielkich kapliczkach i innych, rozrzuconych dewocjonaliach. Dodatkowego smaczku nadawały tajemnicze napisy na ścianach domu. Dom miał mieć kilku potencjalnych nabywców, ci jednak szybko rezygnowali i uciekali w popłochu.
Wpis internautki pod filmikiem na You Tubie
Hej ja mieszkam w pobliżu i byłam tam ze znajomymi jakieś 15 lat temu i były okna drzwi i dach ... i z tego co pamiętam to owszem było dwóch braci ale była również plotka że zamordowali tam dziecko które podobno po przekroczeniu progu można było usłyszeć jego płacz ... gdy tam byliśmy to dwóch moich kolegów odważyło się tam wejść ,pamiętam że drzwi były zabite deską i musieli ją wyłamać , po tym jak tam weszli to mówili że na początku nic się nie działo ale w pewnym momencie jeden myśląc że kolega idzie za nim po schodach ,coś do niego powiedział ,ale ten mu nic nie odpowiedział i chcąc popatrzeć w jego stronę zobaczył ciemna postać obok siebie , biedny tak się wystraszył że wyskoczył przez okno z 1 piętra ,i biegł do auta z wrzaskiem ,chwile po nim przez okno na parterze uciekł ten drugi i był przerażony ,powiedział nam że zaraz po wejściu on został na dole i w pewnym momencie ktoś go dotknął i chciał uciec drzwiami ale nie mógł ich otworzyć więc szukał okna którym by uciekł ale nie mógł żadnego otworzyć ale jakoś mu się udało w każdym razie gdy już staliśmy przy aucie, i mi i koleżance to opowiadali to jeszcze podeszli tam żeby sprawdzić dlaczego nie mógł tych drzwi otworzyć, i się okazało że one było spowrotem zabite deską i myśleli że sobie z nich jaja robiłyśmy tzn. że był ktoś tam i przybił ta deskę ,a my byłyśmy tak wystraszone że na krok od auta się nie ruszyłyśmy. Miałyśmy latarki i świeciłyśmy nimi na dom . Kilka lat póżniej jak tamtędy przejeżdżałam to dom wyglądam dużo gorzej .I podobno przez te wszystkie lata próbowały go rozebrać różne ekipy budowlane ale nikt długo nie wytrzymywał ,nawet był o tym artykuł w jakiejś gazecie ....
W 2010 r pojawił materiał filmowy, w którym grupa śmiałków weszła nocą do strasznego domu. Widać tam tajemniczą postać. Jeden z uczestników po tej wizycie miał popełnić samobójstwo. Prawdopodobnie dopadły go złe moce. Po jakimś czasie ogłoszono że była to prowokacja.
Dom przy ulicy Kosocickiej 8 w Krakowie w 2016 roku został zrównany z ziemią. Powstał tu kompleks bloków wielorodzinnych. Ale czy nowi mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie? Ocenę pozostawiam Wam...
Żeby poczuć klimat tego miejsca oglądnij 2 filmiki:
Filmik z nawiedzonego domu
Filmik z nawiedzonego domu nr 2
1. Użyj wody święconej aby odpędzić złe moce.
2. Podejdź do tajemniczej kapliczki.
3. Policz wszystkie pełne romby we wszystkich oknach i drzwiach kapliczki (dolny poziom). Wynik to A
4. Ustal na ile części podzielone jedno okno pod tuż pod krzyżem. Następnie pomnóż to przez ilość okien. Wynik to B
N 50.00. 11A+22
E 20,00. 41B+7
Sprawdź współrzędne