Nieopodal skrzyżowania ulic: Płaskowickiej oraz Pileckiego, po północno-wschodniej stronie ronda, idąc wgłąb osiedla, przemierzamy górkę saneczkową zwaną Rogalem, a tuż za nią pośród krzaków, ogrodzone starą, mocno już zardzewiałą siatką - coś jakby wybetonowana okrągła niecka. Jej stan pozostawia wiele do życzenia, obecnie to raczej miejscówka dla amatorów nienajdroższych trunków z okolicznych monopolowych, ale jeszcze około 30 lat temu, na początku lat 90. w tej właśnie niecce była woda, a w upalne dni dookoła tłumy mieszkańców Ursynowa, którzy korzystając z pięknej pogody, rozłożeni na kocykach zażywali kąpieli - nie tylko słonecznych. Niecka, głębokości 1,20 m była małym basenikiem, w którym zwłaszcza młodsza młodzież taplała się całymi dniami, bez konieczności wyjazdu nad podwarszawskie akweny.
Przygoda z basenikiem nie trwała długo. Wieść gminna niesie, że tak szybko jak został otwarty, tak szybko też go zamknięto, a wszystko z powodu wątpliwości co do jakości wody wypełniającej go. Dla wielu jednak, pozostanie miłym wspomnieniem i tęsknotą za czasami dzieciństwa.
Kesz to proste i szybkie multi, na szczęście dla szukających, niewymagające zagłębiania się w wątpliwej przyjemności bezpośrednią okolicę samego basenu, wewnątrz niszczejącego ogrodzenia. Wystarczy się rozejrzeć po okolicy i odpowiedzieć na 2 proste pytania.
Z ilu słupków składa się ogrodzenie, otaczające pozostałości basenu - to Twoje A
W okolicy baseniku dostrzec możemy pozostałości dawnego placu zabaw, w postaci siermiężnych metalowych drabinek, a tuż obok - zainstalowane niedawno, na zasadzie "ni przypiął ni przyłatał" nieco bardziej nowoczesne trampoliny. Ile ich jest? - to Twoje B
Kesz znajdziesz tutaj:
N 52° 08.[(36^B/B^B)*B-110]' E 21° 02.[396+B+1]'