Eh, znowu niedzielny, ziomowy, wieczór..... Jest szaro, ciemno i ponuro... Jednym słowem tragedia. Nagle pojawia się światełko w tunelu! Czy to geocachingowy event? Szok, niedowierzanie, kiełkująca nadzieja, rosnąca radość. Czujesz niepohamowany przypływ energii, umysł stał się bystry, myśli jakby ostrzejsze. Przypominasz sobie tą niewdzięczną zagadkę, nad którą spędziłeś kilka godzin. W głowie coś kliknęło, dodało się dwa do dwóch. Czujesz, że znasz już odpowiedź. Wiesz, że musisz wstać i iść. Bierzesz telefon w dłoń, odpalsz apkę i kierujesz się do nabliższego nieznalezionego kesza. Wpisujesz się w logbook. Logujesz found it. Czujesz się nieśmiertelny...
Uwaga: Błąd ortograficzny pojawiajacy się w powyższym obrazku jest celowy i nie wskazuje na analfabetyzm Organizatora. Nawiązuje on po prostu do dość znanego mema.
Wykorzystując pozytywne emocje związane z zauważeniem eventu, przybądźmy gromko. Spotkamy się, pogadamy, zjemy, wypijemy. Będzie super! Widzimy się 28 stycznia (tak, niedziela) o godzinie 18:30 w znanym już Browarze Tarnowskim (Rynek 10). Wydarzenie potrwa co najmniej do 19:30. Proszę o logi will attend, abym wiedział jaki stolik zarezerwować. Zapraszam!