Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1277 roku. Około połowy XVII wieku w Sławutówku na sprzedaż swój ówczesny dwór wystawiają Wejherowie, po nich staje się własnością króla Jana III Sobieskiego (1685-1697).
W 1888 r. osiadają w nim von Belowowie, którzy zapoczątkowali założenie parkowo-krajobrazowe oraz zbudowali młyn. W 1906 r. kolejnym właścicielem zostaje wnuk Emmy i Gustawa – dyplomata pruski Paul Heinrich Teodor von Below, który w latach 1910-1920 przebudował stary dwór na obszerną rezydencję zimową, jako że jedyny z ich posiadłości posiadał ogrzewanie. Ponieważ Belowowie skoligaceni byli z Krockowami, tuż przed wojną przekazali majątek Albrechtowi von Krockow. Sam senior Gustaw, dyplomata m.in. w Watykanie, po latach osiadł na Kaszubach, gdzie zmarł w wyniku ataku serca w 1940 roku.
Budynek postawiony na planie litery L, z cegły, 2-kondygnacyjny, dach 4-spadowy, stylizowany na zamek, wieżyczka kryta dachem namiotowym. Oprócz dworu pozostał zespół folwarczny, młyn oraz grób właścicieli, który położony jest w lesie, gdzie Rosjanie w 1945 roku zamordowali bestialsko ostatnią właścicielkę – Henriettę von Below. W momencie wkroczenia wojsk do pałacu hrabina była otwarta na rozmowę. Zaprosiła żołnierzy do pałacu, aby omówić sytuację w jakiej znaleźli się rodacy. Rosjanie nie chcieli jej jednak słuchać. Zmusili ją do udania się na łąkę i zaczęli do niej strzelać, aby podskakując „tańczyła” razem z nimi. Trafiła ją jedna z kul. Hrabina przez tydzień konała w miejscu gdzie ją postrzelono. Rosjanie nie pozwolili jej należycie pochować. Dopiero jednemu z dawnych pracowników udało się wykraść ciało Henrietty i pochować je obok wcześniej zmarłego męża. W ten sposób pracownicy oddali hołd kobiecie za całe dobro przekazane im za życia.
Po wojnie powstało tam – a jakże – Państwowe Gospodarstwo Rolne, w 1950 r. Stacja Nasiennictwa Zbóż, a później hodowla ziemniaka. W 1996 roku kompletnie zrujnowaną posiadłość kupiła od skarbu państwa polska spółka SLA, którą specjalnie w tym celu założyło kilka osób, m.in. wójt gminy Krokowo Henryk Doering. W 2002 roku odsprzedali jednak wszystko Albrechtowi von Krockowowi, który zapoczątkował tam funkcjonowanie hotelu i restauracji znanej jako Pałac Below. Obecnie od kilku lat Pałac jest nieczynny a sam budynek podupada. Tuż obok funkcjonuje nowa atrakcja turystyczna – Park Ewolucji.