Brzesko: miejsca, których już nie ma
Brzesko to niewielkie miasto o ciekawej historii i wielu atrakcyjnych turystycznie miejscach. Odnaleźć w nim można wiele pięknych obiektów, interesujących detali, urokliwych zakamarków. To, co ciekawe skrywa się także w historycznej przeszłości miasta – nie zawsze jednak łatwo jest dostrzec ślady tych miejsc czy wydarzeń na pierwszy rzut oka. O miejscach, których już nie ma w Brzesku – zniknęły w toku dziejów lub zmieniły swoją funkcję, lecz są częścią jego dziedzictwa i wciąż pozostają w pamięci mieszkańców i mieszkanek, opowiada ścieżka geocachingowa, w której powstawaniu oni sami wzięli udział.
#1 Rynek w Brzesku – jak wyglądało przed laty serce miasta?
Początki historii Brzeska sięgają XIV wieku i związane są ze Spycimirem Leliwitą – ważnym polskim szlachcicem i politykiem cieszącym się dużym zaufaniem ostatnich królów z dynastii Piastów. Sercem i centrum społeczno-gospodarczym tego prywatnego przez wiele wieków miasta szybko stał się czworoboczny rynek otoczony zwartą drewnianą zabudową. Oprócz kupieckich kramów i warsztatów rzemieślniczych, na rynku znajdował się również ratusz, którego istnienie potwierdzają wzmianki z początku XVII wieku, a także usytuowany w północno-wschodnim narożniku kościół. Brzeski rynek, podobnie jak inne części miasta, często padał ofiarą pożarów, w związku z czym zdecydowano się umieścić na nim pomnik św. Floriana, który miał strzec mieszkańców przed niszczącym żywiołem. Przełomowym momentem, mającym bezpośredni wpływ na zabudowę wokół rynku, był pożar z 1904 roku, w wyniku którego spłonęło większość okalających go drewnianych budynków. Po tej ogromnej tragedii władze miejskie podjęły decyzję, że architektoniczna zabudowa wokół rynku ma być wyłącznie murowana. Mając na uwadze to ważne i racjonalne zarządzenie, mieszkańcy wybudowali wiele wspaniałych kamienic, które po dzień dzisiejszy stanowią wizytówkę miasta i znajdują uznanie wśród przyjeżdżających do Brzeska turystów.

Najbardziej okazała kamienica na brzeskim rynku należała do Henocha Klapholza, burmistrza Brzeska w latach 1898-1906. Jak widać na mapie z 1847 roku, w połowie XIX wieku większość domów w Brzesku była drewniana (drewniane domy są zaznaczone na mapie na żółto, murowane – na różowo). Jednak w miejscu obecnej kamienicy Klapholza już wtedy znajdował się murowany dom nazywany w Brzesku „murowańcem”. Należał do kupca Isaaka Mojżesza Cellnika, przyszłego teścia Henocha Klapholza, który prowadził w tym budynku wyszynk wódek. Isaak Mojżesz Cellnik był również członkiem rady gminnej miasta Brzeska w latach 1874-1897. Henoch Klapholz (1849-1926) udzielał się w Radzie Miasta przez ponad 40 lat, w tym czasie był burmistrzem i zastępcą burmistrza Brzeska. Był również przewodniczącym gminy żydowskiej w Brzesku i członkiem okręgowej rady szkolnej. To właśnie burmistrz Klapholz przyczynił się do odbudowania Brzeska po wielkim pożarze 1904 roku. Obecnie na górnym piętrze tej kamienicy mieści się Muzeum Regionalne.


W okresie międzywojennym na brzeskim rynku znajdował się plac targowy, w związku z czym pełnił on przede wszystkim funkcję handlową. Na jednej z fotografii wykonanej przez Schaje Weissa w 1929 roku możemy zobaczyć brzeski rynek podczas jednego z dni targowych. Targi odbywały się na rynku we wtorki, targowało się wszystkim. Schaje Weiss podpisał jedno z tych zdjęć: „Wtorek – dzień targowy. Bochenki chleba, kapelusze, chusty, spodnie, garnki, warzywa, owoce…”.


Zdjęcia autorstwa Schaje Weissa, 1929. Zachwycają jakością i możliwością dostrzeżenia na nich szczegółów przedwojennego Brzeska.
Większość kamienic naokoło brzeskiego rynku przed wojną należała do Żydów. Na parterze tych kamienic znajdowały się różne sklepy – „Towary bławatne” Lobla Landau i jego syna Beniamina, „Sklep towarów galanteryjnych” Menasche Teitelbauma, „Handel żelaza” Arona Perlbergera, „Handel korzenny” Rozalii Blonder, „Towary mieszane, przybory do pisania, farby i lakiery” Berischa SIlbermana, pracownia kapeluszy Rozalii Beidner, zakład krawiecki Flaksa, sklepy spożywcze Kalfusa, Spielmana i Monderera, wyrób skór Sumera Lesera, były również cukiernia i zakład fryzjerski.
Rynek główny w Brzesku. Na kamienicach widać napisy nad lokalami: „wyszynk wina Langer”, apteka „BERISH SILBERMAN”, MD LANDAU, C LANDAU, REINHOLDZ (opis na podstawie informacji ze strony brzesko.ws). Udostępniono ze zbiorów Marka Sukiennika.
Na rynku nierzadko organizowano także patriotyczne uroczystości oraz witano zasłużonych i znanych gości. Istotna zmiana w jego przeznaczeniu miała miejsce w okresie okupacji niemieckiej, kiedy zdecydowano o przeniesieniu targów na plac Kazimierza Wielkiego. Rynek został wówczas również uregulowany, wybetonowany i wzbogacony zielonym skwerem, którego rozkwit przypadł na okres powojenny. W czasach Polski Ludowej rynek nosił nazwę plac generała Karola Świerczewskiego.


„Zielony” rynek w Brzesku, zdjęcia z „Kronik miasta Brzeska” Jana Burlikowskiego.
O aktualnym wyglądzie brzeskiego rynku zadecydowała jego gruntowna rewitalizacja, która została zakończona w 2011 roku. Jednym z założeń szeroko zakrojonych prac było przywrócenie mu wyglądu z okresu dwudziestolecia międzywojennego. W pamięci wielu mieszkańców Brzeska wspominany z dużą nostalgią rynek z zielonym skwerem zajmuje jednak nadal szczególne miejsce.


Kesz to niewielki pojemnik, którego współrzędne ukrycia odkryjesz, odbywając bardzo krótką wędrówkę po brzeskim rynku w poszukiwaniu odpowiedzi na poniższe pytania. Szukając pojemnika na finale konieczna dyskrecja, o jaki rodzaj mugoli chodzi, zrozumiesz, gdy dotrzesz na miejsce.
Współrzędne finałowe: N 49° 58.BA2′ E 20° 3C.4CB′
Wśród dat wyrytych na figurze św. Floriana odnajdź tę najstarszą i zsumuj jej cyfry pierwszą, drugą i ostatnią. Będzie to wartość A.
Na kamienicy burmistrza Klapholza, dziś Muzeum Regionalnym, zamieszczona jest tablica poświęcona zasłużonej dla Polski postaci. Sprawdź kogo i policz, ile razy w jej imieniu i nazwisku występuje litera „B” jak Brzesko. Będzie to wartość B do współrzędnych.
W Brzesku i okolicy często można spotkać pewien symbol. Szczególnie go dużo w okolicy kościoła nieopodal rynku, wiąże się bowiem z jego patronem, którego imię nosi szlak do Santiago de Compostela. Ilość liter w nazwie tego obiektu to wartość C.
---
Seria skrytek opracowana przez pracownice i pracowników Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brzesku z udziałem seniorów, młodzieży i osób zainteresowanych lokalną historią podczas realizacji projektu „Geościeżka po miejscach, których już nie ma – warsztaty i gra terenowa wokół lokalnego dziedzictwa” sfinansowanego w ramach programu Moje miejsce na Ziemi.
Dla zdobywców kompletu skrytek z serii „Brzesko: miejsca, których już nie ma” przewidziano pamiątkowe medale (kilkadziesiąt sztuk, jeśli widzisz tę informację, znaczy, że są wciąż dostępne) i certyfikaty. Możliwość ich odbioru (przyznawane według kolejności zgłaszania się po odbiór) w bibliotece w Brzesku w godzinach jej pracy lub opcjonalnie o innej porze po indywidualnym ustaleniu w wiadomościach priv.
Skrytka zawiera logbook i coś do pisania (lecz dla pewności zabierz własny długopis), a także certyfikaty dla pierwszych 3 osób, które ją odnajdą.