Skip to content

Podstawówka/ The primary school Traditional Cache

This cache has been archived.

Kashubian Reviewer: Witaj,
Niestety skrytka jest zbyt długo nieaktywna. Nie otrzymałem również żadnej odpowiedzi od właściciela. W związku z tym jestem zmuszony zarchiwizować tę skrytkę.
Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od właściciela skrytki, więc jestem zmuszony zarchiwizować tę skrytkę.
Jednakże zawsze istnieje możliwość reaktywacji tej skrytki. Jeżeli chcesz reaktywować tę skrytkę, proszę skontaktuj się ze mną poprzez mój profil i podaj ID skrytki, którą chcesz reaktywować.
Pamiętaj jednak, że reaktywacja nie jest gwarantowana i zależy od indywidualnych okoliczności.

Kashubian Reviewer
Geocaching.com Volunteer Cache Reviewer for Poland

More
Hidden : 9/1/2012
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:

GPS-Interwencje/ GPS-Intervention

Podstawówka/ The primary school

Wprowadziłam się do Ursusa pod koniec wakacji 1966 r. Od 1 września zaczęłam uczęszczać do klasy IVA szkoły podstawowej nr 1 im. I Dywizji Kościuszkowskiej, która mieściła się na ul. Bohaterów Warszawy niedaleko stacji tam, gdzie teraz jest blok mieszkalny a na parterze sklepy i punkty usługowe.
Budynek szkoły był parterowy, drewniany, otynkowany w kolorze szaro-zielonym. Okiennice były białe. Sale były duże i przestronne. Nie było początkowo stołówki. Zaczęła funkcjonować dopiero jak byłam w V czy VI klasie. W dawnym mieszkaniu emerytowanego dyrektora przerobiono część na stołówkę i świetlicę szkolną. Nauka odbywała się na dwie zmiany. Nieraz chodziliśmy do szkoły na 12.45 a kończyliśmy o 6.15, wpół do szóstej. Młodsze klasy (IV-V) nie zawsze miały na godzinę ósmą. Przywilej uczęszczania na pierwszą zmianę miały klasy starsze (VI, VII, VIII), które się miały dobrze przygotować do liceum. Wychowawczynią klasy IV była pani Janina Dzikowska, przedwojenna nauczycielka, która ogromny nacisk kładła na znajomość historii Polski, zwłaszcza powstań. Chodziliśmy na wycieczki. Kiedy mówiliśmy o powstaniu listopadowym, to przeszliśmy trasę powstania. Byliśmy w Łazienkach, na Agrykoli… A kiedy mówiliśmy o Powstaniu Warszawskim, to byliśmy na Starym Mieście.
Matematyki uczyła mnie pani Jadwiga Gniewkowska. Ona straciła dzieci i męża w Powstaniu. Nie mogła brać udziału w uroczystościach patriotycznych dotyczących II wojny światowej, bo za bardzo się wzruszała. Dla naszej klasy dużym przeżyciem było zakończenie klasy V. Wtedy oddawano szkołę nr 5 (dzisiejsza 16-tka) i nastąpił podział klas. Zmniejszyła się liczba klas w Jedynce, niektóre klasy połączono. Część młodzieży, ponieważ zmienił się rejon, odeszła do innej szkoły, więc zmieniła się nam klasa... W VI klasie naszym wychowawcą został nauczyciel wf-u, pan Sławomir Bodych. Do tej pory pracuje w szkole nr 11. Był bardzo młodym nauczycielem, 20-letnim. Bardzo lubiliśmy swojego wychowawcę, szczególnie dziewczynki.
Sala gimnastyczna nie była duża, więc ćwiczyliśmy także na korytarzu. Mieliśmy też boisko szkolne, na którym po lekcjach spotykaliśmy się i graliśmy w piłkę ręczną, siatkówkę, a nawet w piłkę nożną. Jak byłam w V klasie, to najpopularniejsza była gra w zośkę. Dziewczynki też grały, chociaż wolały grę w gumę.
W szkole pisaliśmy piórem. W młodszych klasach (IV czy V) nauczyciel musiał się zgodzić na pisanie długopisem. Dopóki charakter pisma nie był zaakceptowany przez nauczyciela polskiego, to trzeba było prowadzić zeszyt do kaligrafii. Dopiero jak już ręka była wprawiona i szybko się pisało, to można było pisać długopisem kulkowym. To był przywilej tych, którzy ładnie pisali. Chociaż długopisy były bardzo kiepskie. Zalewały, robiły kleksy, brudziły palce. Nie było to znowu takie wspaniałe – to pisanie długopisem. Tak samo pióro odmawiało posłuszeństwa, gdy za mocno się nacisnęło na stalówkę, i przerywało. I pióro i długopis płatały figle. Lekcje biologii przebiegały inaczej niż dzisiaj. Wokół szkoły, po prawej stronie, był teren przeznaczony na ogródki. Każda klasa miała grządkę, na której uczyła się, jak pielęgnować warzywa. Trzeba było zasiać warzywa (marchewkę, fasolkę), pielić je, podlewać. To było takie zadanie związane z nauczaniem botaniki.
Zajęcia techniki w klasach starszych odbywały się przy ulicy Regulskiej. Nasza szkoła nie miała dużego zaplecza, więc tam były przygotowane oddzielne warsztaty dla dziewcząt i dla chłopców. Chłopcy mieli warsztaty techniczne, a my miałyśmy maszyny do szycia. W klasie VI trzeba było uszyć bluzeczkę i fartuszek. Najpierw odbywało się projektowanie. Trzeba było zaprojektować oddzielnie kołnierzyk, mankiety, rękawy, przód, tył. Następnie, zakupić materiał, wykroić według wzoru i uszyć na maszynie. Podobnie z fartuszkiem. Oprócz tego miałyśmy zajęcia z robót na drutach. Robiłyśmy szaliczki, czapeczki. W klasie VII były zajęcia z gotowania i pieczenia. Robiłyśmy różne sałatki, wypieki. Pamiętam nawet, że kiedyś zrobiłyśmy rybę w galarecie. Pod koniec zajęć była degustacja. Wszyscy ocenialiśmy, który wypiek czy sałatka jest najlepsza, a pani uzasadniała dlaczego. Trzeba było także przygotować odpowiednio stół, talerze, widelczyki, serwetki. Tradycje szkoły nr 1 przejęła powstała w latach 70. szkoła nr 11 i wtedy nasza stara szkoła została zlikwidowana. Jeszcze przez jakiś czas odbywały się tam zajęcia, na których dorośli uzupełniali swoją wiedzę. Później obiekt przeznaczono na cele handlowe i tam mieścił się kompleks stoisk popularnie zwany Eską. W Esce można było kupić sprzęt audio-video, rowery, ubrania, obuwie, zabawki, chemię… A tuż obok na boisku szkolnym mieścił się przez wiele lat bazar popularnie zwany bazarkiem. Tam się kupowało warzywa, owoce, ubrania, drobny sprzęt gospodarstwa domowego, pieluchy dla niemowląt, kosmetyki dla dzieci...

At the Bohaterów Warszawy street neer to the railway station, was the primary school number 1 built before a War. In 60. we were learning two-shift work, the older class at the second shift. Class were very practical, for example a part of biology was gardening, of technical lessons cooking, doing it yourself. Today in this place is new building – Eska.

Additional Hints (Decrypt)

oruvaq gur oebamr

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)