Skip to content

Stara piekarnia na Wiatracznej Traditional Cache

This cache has been archived.

Masovian Reviewer: Witaj,

Niestety skrytka jest zbyt długo nieaktywna. Nie otrzymałam również żadnej odpowiedzi od właściciela. W związku z tym jestem zmuszona zarchiwizować tę skrytkę.
Jednakże zawsze istnieje możliwość reaktywacji tej skrytki. Jeżeli chcesz reaktywować tę skrytkę, proszę skontaktuj się ze mną poprzez mój profil i podaj ID skrytki, którą chcesz reaktywować. Pamiętaj jednak, że reaktywacja nie jest gwarantowana i zależy od indywidualnych okoliczności

Pozdrawiam
Masovian Reviewer
Volunteer Cache Reviewer for Poland

More
Hidden : 9/22/2013
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:

Zabudowania dawnej piekarni Teodora Rajcherta przy ulicy Grochowskiej 224 na Grochowie w dzielnicy Praga Południe w Warszawie.


Zabudowę dawnej piekarni przedstawiciela spolszczonej rodziny o korzeniach niemieckich Teodora Rajcherta, wzniesiono w narożniku ulicy Grochowskiej i Wiatracznej najprawdopodobniej w latach 1917-18.

Uruchomiona około 1918 roku piekarnia o ambitnej nazwie "Europejska" cieszyła się już w latach 20-tych XX wieku uznaniem nie tylko wśród mieszkańców Grochowa ale również całej Warszawy.

Jedne z najbardziej rozpoznawalnych budowli przedwojennego Grochowa składały się faktycznie z trzech ceglanych budynków: piętrowej kamieniczki usytuowanej na rogu ulic Grochowskiej i Wiatracznej, piętrowego budynku produkcyjnego w kształcie litery "L" z kominem, dołączonego do kamieniczki i kontynuującego pierzejową zabudowę ulicy Wiatracznej oraz parterowej stróżówki połączonej z bramą wjazdową od ulicy Wiatracznej 1.

W skrzydle od ulicy Grochowskiej mieścił się sklep firmowy, natomiast piekarnia zajmowała skrzydło w głębi posesji. Pierwsze piętro było przeznaczone na cele mieszkalne.

W czasie okupacji pochodzenie Rajcherta komplikowało jego los. Jako osoba, która nie zgodziła się na podpisanie volkslisty, był przez Niemców traktowany jako wrogi Polak.

We wrześniu 1944 roku piekarnia nie spłonęła, ale pociski i odłamki całkowicie zdemolowały konstrukcję dachu.

W lipcu 1946 roku rozpoczęło się postępowanie spadkowe po zmarłym w czasie Powstania Teodorze Rajchercie. Spadkobiercy nie odzyskali jednak nieruchomości przy ulicy Grochowskiej 101 (powojenny numer posesji: 224), w której uruchomiono państwową piekarnię Zakład nr 3.

"Choć zakład nie był już prywatną własnością, a czasy się zmieniły, podwórze piekarni wyglądało jak przed wojną" - wspomina Wiesław Wojciech Szczęsny, mieszkający przy ul. Grochowskiej 224 od 1949 roku. "W podwórzu była wciąż stajnia i dwa konie. Jeszcze w początkach lat pięćdziesiątych XX wieku pieczywo rozwożone było konnymi furgonami".

W 1955 roku zabudowania zostały ostatecznie przepisane na rzecz Skarbu Państwa.

W 2007 roku z ulicy Grochowskiej 224 wyprowadziła się piekarnia nr 3 Zakładów Piekarskich Lubelska Sp. z o.o. i dziś o pierwotnym przeznaczeniu budowli przypomina tylko sklep piekarni "Lubelska", działający od strony ul. Wiatracznej.

W maju 2007 roku Zespół Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy "ZOK" wystąpił z wnioskiem o wpisanie do rejestru zabytków trzech budynków wraz z bramą tworzących zabudowę przy ulicy Grochowskiej 224.

W 2009 roku obiekt  został ujęty w ewidencji. Jednak taki zapis nadal nie stanowi skutecznej ochrony przed ewentualnym wyeliminowaniem go z krajobrazu okolic Ronda Wiatraczna.

JS/JZ/MK/TJ

Ciekawostki

  • Wg Michała Krasuckiego zabudowania mogły powstać jeszcze w końcu XIX wieku.
  • Przed 1939 rokiem mieszkańcy Grochowa przed świętami zanosili wyrobione w domu ciasto aby upiec je w piecach piekarni Rajcherta.
  • 13 i 14 września 1944 r. w rejonie ul. Grochowskiej toczyły się ciężkie walki pomiędzy hitlerowcami a nacierającymi wojskami radzieckimi. Z tego właśnie okresu pochodzi znacznych rozmiarów ślad po eksplozji pocisku artyleryjskiego, widoczny na elewacji piekarni od strony ulicy Wiatracznej. Jest on najlepiej zachowaną i najbardziej wyrazistą pozostałością po walkach II wojny światowej wśród istniejących obecnie tego typu pamiątek w skali Warszawy. 
  • Piekarnia pod zarządem Rajcherta w czasie okupacji pomagała warszawiakom i udzielała pomocy charytatywnej - m.in. przekazywano duże ilości chleba dla PCK. Przyjmowała też do tymczasowej pracy mężczyzn zagrożonych w czasie ulicznych łapanek.
  • Tuż przed Powstaniem tajna Rada Rzemiosła przekazała Rajchertowi dokumenty cechowe do przechowania. Po wojnie dokumenty wróciły do archiwum cechowego.

 

Orginalny tekst znajduje sie na stronie Portalu Informacyjnego Warszawskiej Pragi.

Sam cache jest wielkości nieco wiekszej fiolki Eppendorfa więc niestety trzeba przynieść ze sobą coś do pisania.

Additional Hints (No hints available.)