Sępia Góra (Gajowa)-828 m. npm , to ostatni na zach. Gór Izerskich szczyt Grzbietu Kamienickiego. Na szczycie znajduje się Biały Kamień, grupa granitowo -gnejsowych skałek z dużą zawartością kwarcu (stąd nazwa bo z oddali skałki połyskują bielą). Ze skał roztacza się wspaniały widok na Góry Izerskie i Pogórze, widać rozciągający się u podnóża góry Świeradów Zdr.,Stóg Izerski i Smerk (w oddali zobaczyć można też Frydland).Przez wierzchołek prowadzi niebieski szlak Świeradów Zdr.-Rozdroże Izerskie, a z Orłowic dochodzi tu szlak żółty (my na górę dotarliśmy od kesza "Spacer-Pod Jeleniami" Schildi 2004 na przełaj pod górę. Natrafiliśmy po drodze na nieoznakowaną starą drogę,bardzo malowniczą -polecamy tą trasę choć nie jest tak łatwa jak szlakiem).
Według legend na Sępiej Górze znajdował się Chram, czyli pogańska świątynia, którą otaczał tzw. Święty Gaj, dlatego Bieżuńczanie (Bieśniczanie) czczący Lwlińca (lub Wlińca niem.Flinsa) na górę mówili Gaj. Następnie Niemcy, którzy osiedlili się na Śląsku niefortunnie przekształcili nazwę na Geierstein, gdyż słowo "gaj" brzmiało im jak "gei" czyli sęp, do tego dodali "stein"(kamień, skała) i mamy dziś wynikającą z pomyłki nazwę Sępia Góra przyjętą przez działającą od 1945 roku Sudecką Komisję Ustalania Nazw...mieszkańcy starają się lansować starszą, oryginalną nazwę góry, czyli "Gajowa".
Sępia Góra jest obecnie jednym z punktów na szlaku Śladem Izerskich Tajemnic, dojście jest dobrze oznakowane, niezbyt trudne, a widoki warte zobaczenia.Na szczycie obok skał stoi mały domek do odpoczynku i schronienia się przed deszczem. Przy drodze znajduje się mała kapliczka, którą postawił tu Jan Kowalczuk w podziękowaniu za uratowane życie kiedy to mając 12 lat zgubił się w tej okolicy i po odmówieniu różańca cudem odnalazł drogę do domu.
Sępia Góra ma też swoje tajemnice związane z ciężarówkami wypełnionymi ciężkimi skrzyniami, które to podobno tu zostały schowane w 1941 roku .Jeniec któremu udało się uciec unikając rozstrzelania był świadkiem-uczestnikiem tych wydarzeń i po latach próbował zrekonstruować tamte zdarzenia, niestety bezowocnie.Do dzisiaj nie wiemy co znajdowało się w tych 150 skrzyniach, nie znamy również odpowiedzi na pytanie, dlaczego wieziono je, aż z odległego o kilkaset kilometrów Brna?(Polecamy książkę" Tajemnice Gór Izerskich" Janusza Skowrońskiego)