Uwaga Keszerzy!
Miejscówki w której są umieszczone skrytki są oblegane przez mugoli; przechodniów,spacerowiczów,mieszkańców,wędkarzy, więc uprzejmnie się prosi o zachowanie najwyższej konspiracji w podejmowaniu skrzynki.
Przy podejmowaniu skrytki zostaniesz i tak najprawdopodobniej dostrzeżony przez mugoli przez więc zadbaj oto żeby możliwie nie dać się zdekonspirować i nie spalić miejscówki.
Najlepszy czas na podjęcie skrytki będąc najmniej zauważonym to wieczorowa pora, w dzień będzie ciężko zatem osobiście sugerowałbym wieczorny wypad, poza tym podjęcie kesza wieczorem pozwoli wam nasycić się podczas spaceru w pełni urokiem iluminacji toteż tego miejsca i poznać nieco historii
Zimą kesz jest prosty do podjęcia,natomiast latem bez woderów lub dobrego skoku w dal nie podejmiesz:-)choć można kombinować
Teraz nieco historii
Biskupi posiadali w Lubawie dwa zamki, w szczególności stary zamek, gotyk krzyżacki z ciężką wieżą, zbudowany z cegły w r.1301 i stojący obok pałac barokowy. Stały one na wschód od miasta. Stary zamek uchodził za najpiękniejsza po zamku krzyżackim w Malborku rezydencję Prus Królewskich. Rozszerzył go biskup Arnold w latach 1401-16, a przebudowany w stylu barokowym i ozdobiony został za biskupa Zadzika (1624-35) i Lipskiego (1635-39), których herby zdobiły sale i portale. Zadzik zbudował tez nową kaplicę barokową zdobioną marmurami. Obok zamku stała wysoko wieża, której hełm zdobiła rzeźba M.Boskiej. Zamek ten był otoczony wodą a na piętrze miał wspaniałe sale reprezentacyjne, wraz z kaplicą gotycką , która uległa zniszczeniu za wojen szwedzkich. Biskup Zadzik zaczął w r.1627 budować obok dawnego zamku dwupiętrowy pałac barokowy, bogato dekorowany zewnątrz i wewnątrz, w którym mieszkali biskupi aż do rozbiorów Polski.
Gdy w r.1781 rząd pruski kazał biskupowi Bayerowi przenieść do Chełmży obydwa zamki podupadły, a jego następca Karol Hohenzollern, który w Lubawie nie pokazał się ani razu, kazał w r.1787 rozebrać niektóre budynki i rozsprzedać na materjał budowlany. Znacznych szkód doznał zamek w r.1807 w czasie wojny francusko-pruskiej, a w r.1813 zniszczył go pożar od pioruna. W r.1815 zaczęła się rozbiórka pozostałych murów na materjał budowlany, a wreszcie w r.1818 rozebrano też wysoką wieżę, która była największą ozdobą miasta. W ten sposób zniszczał najcenniejszy artystycznie i historycznie zabytek Lubawy. W r.1826 naczelny prezes regencji gdańskiej Schen wydał magistratowi polecenie rozebrania resztki murów zamkowych, z których nie można nabrać wyobrażenia o jego wyglądzie, ani założeniu. Przypuszczalnie stary zamek nie ustępował słynnemu zamkowi biskupów warmińskich w Lidzbarku, a nowy pałac również przez biskupa Zadzika zbudowanemu pałacowi biskupiemu w Kielcach.