Skip to content

KAPLICZKA NAD JAGNIĘCYM POTOKIEM Traditional Cache

Hidden : 1/12/2015
Difficulty:
2 out of 5
Terrain:
2 out of 5

Size: Size:   small (small)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:

Aby odnaleźć skrytkę nie trzeba podchodzić do krawędzi urwiska ! Bądź ostrożny !

Ciemne chmury przykrywają niebo. Przez małą szczelinkę nieśmiało przebija się promień słońca tworząc nad ziemią tęczowy most – to wystarczy, aby groźny powietrzny smok, Żmij, spełzł na ziemię przynosząc ze sobą obfite opady. Świętowit, pan nad Niebem i Ziemią, wezwał  przed swe oblicza Strzybora – boga wiatrów, aby ten wychłostał Żmija i przegonił czarne chmury. Huragany pobudziły demony leśne, które z kolei skłóciły ze sobą ( i tak już źle dobraną parę) : Babę Leśną i jej małżonka Lesza. Nieposkromione siły przyrody w rękach Lesza i trucizny Leśnej Baby zniszczyły lasy Gór Olbrzymich. Tak rozpoczęła się wojna żywiołów, która przez długie lata targała ziemią.

      Bohaterami tej opowieści jesteśmy my – ludzie. To my z siekierami wkroczyliśmy do lasów wycinając buki, jodły, świerki i jawory dla potrzeb hut szkła i kopalni rud metali. Zachłannie pięliśmy się w góry rabując leśne skarby. Dalej wszystko potoczyło się już w złym kierunku. Bezmyślnie sadzimy nieodporne na górski klimat (nasiona z holenderskich nizin)monokultury świerkowe, zatruwamy powietrze wyziewami rozwijającego się przemysłu i jak ta Leśna Baba zrzucamy na „swój dom” dwutlenek siarki i tlenki azotu. Nieposkromione siły przyrody , wypuszczone z rąk Pana Lasu (klimat, jeleniowate, gryzonie, a na koniec owady), pomagają nam w tym dziele zniszczenia. Ta spirala nieszczęść zabija lasy w Sudetach.                                                       Ale jak to w bajkach bywa, zły bohater za sprawą dobrych duchów przemienia się. Tak i my teraz naprawiamy co wcześniej zepsuliśmy. Lasy odradzają się! Pamiętam jak wyglądały Izery w latach 80-tych, kiedy chodziliśmy na rajdy wśród sterczących kikutów, a z ziemi nic nie podnosiłam, bo wszędzie wisiały ostrzegawcze tablice o niebezpiecznych środkach owadobójczych. Teraz chodzimy po Izerach ciesząc się ich pięknem i smakiem jagód.

  Jednym z takich pięknych, magicznych wręcz miejsc  jest  „ławeczka” nad Jagnięcym Potokiem. Tu w październiku 2014 roku Lasy Państwowe z inicjatywy leśniczego –Tomasza  Jukniewicza, postawiły kapliczkę dziękczynną, upamiętniającą walkę o przywrócenie zdrowych lasów w Górach Izerskich. Dąb, który rósł pod linią energetyczną w Górzyńcu, posłużył za materiał, a całą kapliczkę wykonał Maciek Wokan – rzeźbiarz ze Szklarskiej Poręby.

Czy to koniec tej bajki ?, czy może Chors, Płanetnik lub inny słowiański bóg szykują jakieś niespodzianki. Zapraszamy do odszukania kesza i życzymy radości z chodzenia, nartowania lub rowerowania po już i jeszcze czystych krajobrazach Gór Izerskich. 

 

 

Ponieważ było trochę problemów z odnajdywaniem kesza podpowiadamy, że jest ok 2 m od ławeczki na pn-zach na wysokości 2m.

Additional Hints (Decrypt)

j fjvrexnpu cbzvrqml ynjxnzv

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)