Skip to content

KB: nazistowski obóz pracy Traditional Cache

This cache has been archived.

Posnanian Reviewer: Cześć,

Ze względu na brak reakcji archiwizuję skrytkę.

Pozdrawiam
Posnanian Reviewer

More
Hidden : 5/22/2015
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   small (small)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


Skrytka z serii "Kulisy Białołęki". Seria prowadzi do miejsc ciekawych, z niezwykłą historią lub wartych odwiedzenia na Białołęce:)

Skrytka upamiętnia tragiczną historię rozgrywającą się na Piekiełku, praktycznie nieznaną dziś mieszkańcom. W czasie II Wojny Światowej mieścił się tu nazistowski obóz pracy, do którego przywożono Żydów głównie z rejonów ówczesnej gminy Jabłonna. Nie udało nam się dotrzeć do informacji o dokładnym położeniu obozu (jest kilka hipotez), lecz prawdopodobnie był w okolicy, w której właśnie stoisz. Jeśli posiadasz bardziej szczególowe informacje o miejscu - daj znać w logu.
Jedyną "pamiątką" po mieszczącym się tu obozie jest białołęcki wiślany wał, zbudowany rękami Żydów. Wał uchronił mieszkanców tych ziem od licznych powodzi, które miały tu miejsce z roku na rok. Do dziś dobrze nam służy, jednak świadomość jak i kiedy powstał jest niewielka. 
Świadectwem o dramacie rozgrywajacym się na Piekiełku jest książka "Spowiedź", napisana przez Calka Perechodnika - żydowskiego policjanta z getta otwockiego, który przez pewien czas był więźniem obozu. 
(...) zajeżdżamy do Piekiełka. Duży plac niezalesiony, ogrodzony wysokim drutem kolczastym, dwa duże baraki dla robotników, jeden mniejszy barak, w którym mieści się wartownia policji żydowskiej, magazyn żywnościowy oraz pokój komendanta. Studnia na placu, z daleka widać duży dół służący za ubikację, ogrodzony deskami. (...) Obóz znajduje się na dużej polanie, w promieniu jednego kilometra nie widać żadnych zabudowań, tylko przy samym obozie stoją trzy małe chatki, zamieszkane przez Polaków. (...) Codziennie rano o piątej szliśmy sypać nowy Wał nad Wisłą. Obóz nasz był oddalony o jakieś trzy kilometry od miejsca pracy.(...) Praca była bardzo ciężka - sypanie piasku do specjalnych wagonetek, pchanie tych wagonetek i tak dalej. (...) Nadzór mieliśmy polski, polskich inżynierów, techników oraz stójkowych. Była to firma "Contractor", która prowadziła roboty na odcinku Żerań nad Wisłą - relacjonował Perechodnik. Calel Perechodnik wspomina, że więźniowie byli szykanowani, pracowano zupełnie za darmo, za głupie 20 deka chleba i talerz zupy, a za przejawy niezgody płaciło się życiem, jednak praca w obozie była pewną formą ucieczki od wywózki z getta legionowskiego, otwockiego czy warszawskiego do Treblinki. Obóz zlikwidowano prawdopodobnie na przełomie listopada i grudnia 1942 r. 
O obozie poczytać więcej można we wspomnianej książce "Spowiedź" - zachęcam do lektury rozdziału poświęconemu po części Piekiełku: https://drive.google.com/file/d/0B_ECIo-x_DV4eUtYVFowZ2FxMEU/view?usp=sharing oraz artykułów: 
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34887,433135.html 
- http://tustolica.pl/waly-przeciwpowodziowe-czyli-zapomniana-historia-obozu-pracy_65193

Podczas podejmowania kesza uważaj na ciernie gałęzi drzewa. 

Additional Hints (Decrypt)

Avfxb, j qemrjvr

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)