Pielgrzymowanie jest częścią natury człowieka, jest widoczne w historii od najdawniejszych czasów, niezależnie od przynależności narodowej, kulturowej i religijnej. W serii skrytek geocache WĘDRÓWKI ŚW. JAKUBA postaram się choć trochę przybliżyć postać św. Jakuba oraz podstawowe zagadnienia związane z pielgrzymowaniem jego szlakiem.
Skrytka powstała przy współpracy z Golubsko-Dobrzyńską Organizację Turystyczną w ramach projektu dofinansowanego ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Życzymy miło spędzonego czasu na szlaku podczas podejmowania serii.
Pierwszy męczennik wśród Apostołów. Dzieje Apostolskie wspominają o św. Jakubie dwa razy: kiedy wymieniają go na liście Apostołów (Dz 1,13) oraz przy wzmiance o jego męczeńskiej śmierci. Z tej okazji św. Łukasz tak pisze: „W tym samym czasie Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana...” (Dz 12,1-2). Sprawcą wyroku śmierci na św. Jakuba Większego był król Herod Agryppa I. Jako wnuk Heroda Wielkiego i Hasmonejki Mariamme chciał Żydom okazać, że krew jego narodu płynie w jego żyłach. Dlatego pilnie przestrzegał przepisów prawa Mojżesza i sprawował opiekę nad świątynią w Jerozolimie. Z tych powodów Żydzi bardzo cenili Heroda i łączyli z nim nawet pewne nadzieje. Korzystając z przyjaźni, jaką darzył naród żydowski, Herod Agryppa I, kapłani i starsi nakłonili go, aby rozpoczął prześladowanie Kościoła. Chodziło na pierwszym miejscu o stracenie przywódców. To właśnie ten król po straceniu św. Jakuba kazał natychmiast uwięzić także św. Piotra. Kiedy go pojmał, osadził w więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy, zamierzając po święcie Paschy wydać go ludowi (Dz 12,3-4). Jest rzeczą zadziwiającą, dlaczego św. Jakuba stracono bez procesu. Władzę nad całą Palestyną dał Herodowi cesarz Klaudiusz (41-44). Herod jednak niedługo panował, gdyż zmarł nagle rażony apopleksją (Dz 12,20-25).
Wyrok śmierci bez sądu wykonano zapewne dlatego, aby nie przypominać ludowi procesu Chrystusa Pana i nie narazić się na jakieś nieprzewidziane reakcje. Było to więc posunięcie taktyczne. Dlatego także zapewne nie kamieniowano św. Jakuba, ale go w więzieniu ścięto. Biskup Euzebiusz, pierwszy historyk Kościoła (w. IV), pisze, że św. Jakub ucałował swojego kata, czym go tak dalece wzruszył, że sam kat także wyznał Chrystusa i za to natychmiast poniósł śmierć (Hist. 2,9; 1-4).