Szumiące trawy na składowiskach Traditional Geocache

Projekt  „Szumiące trawy na składowiskach CZG R-XXI” może być realizowany dzięki środkom unijnym. Dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko pozwoli zrekultywować  13 składowisk odpadów komunalnych o łącznej powierzchni 29 ha. Składowiska  zlokalizowane są w: Komorowie (gm. Resko), Godowie (gm. Maszewo), Chrząstowie (gm. Kamień Pomorski),  Kłębach (gm. Golczewo), Wierzchowie (gm. Wierzchowo), Recławiu (gm. Wolin), Osinie (gm. Osina), Złocieńcu (gm. Złocieniec),  Włodarce (gm. Trzebiatów), Świnoujściu - Przytór (gm. Miasto Świnoujście), Kraśniku Łobeskim (gm. Węgorzyno), Mielenku Drawskim (gm. Drawsko Pomorskie – dwa składowiska). Bezpośrednimi beneficjentami przedsięwzięcia są przede wszystkim mieszkańcy tych miejscowości i gmin – to w sumie ponad  250 tysięcy osób.
Jak mówił Jacek Chrzanowski, prezes WFOŚiGW w Szczecinie – odzyskane tereny będą zrekultywowane do końca 2015 roku. Wciąż jednak do likwidacji pozostają kolejne składowiska i to jest dla nas wszystkich wyzwanie na przyszłość.  Chcemy całkowicie zamknąć ten temat.
Umowa o dofinansowaniu z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko projektu „Szumiące trawy na składowiskach CZG R-XXI” została podpisana w Szczecinie, w poniedziałek 17 marca 2014 r. w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego, w obecności marszałka Województwa Zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza, członka Zarządu Jarosława Rzepy oraz burmistrzów i wójtów miejscowości, w których zlokalizowane są składowiska.
- Nasz region wyrasta na lidera w zakresie ekologii pośród polskich województw. Udało nam się zlikwidować tykające „bomby ekologiczne” jakimi były mogilniki, teraz rekultywujemy 13 składowisk.  Jako samorząd województwa będziemy starać się o środki unijne na realizację tego zadania do końca– mówił podczas spotkania marszałek Olgierd Geblewicz.
- Te składowiska czekały bardzo długo na rekultywację. Dzięki środkom unijnym możemy realizować inwestycję, która dla budżetów poszczególnych gmin byłaby nie do udźwignięcia – mówił Antonii Bielida.