Skip to content

Śródlądowa Gdynia Traditional Cache

This cache has been archived.

Galician Reviewer: Skrytka jest zbyt długo nieaktywna, więc jestem zmuszony ją zarchiwizować.

More
Hidden : 5/28/2017
Difficulty:
2 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   small (small)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:

Kesz to mały magnetyczny klipsiak ukryty nie gdzie indziej tylko w okolicach Wisłoka, niedoszłego rzeszowskiego „okna na świat”. Zawiera logbook i kilka certyfikatów dla pierwszych znalazców. Z racji tego, że jest to miejsce - zwłaszcza w godzinach szczytu - często uczęszczane prosimy przy podejmowaniu skrzyneczki o szczególną uwagę.


 

Idea budowy drogi wodnej łączącej Bałtyk z Morzem Czarnym zaprzątała umysły inżynierów od kilku stuleci. Ponoć dziesięć wieków temu (!) przeprawy tą trasą próbowali wikingowie pokonując swoimi charakterystycznymi „długimi łodziami” drogę od Bałtyku w górę Wisły i Sanu, dalej przewłoką lądową (przewłoka to miejsce na dziale wodnym dla przeciągania łodzi z systemu jednej rzeki do systemu drugiej) docierali do zlewu Dniepru, Dniestru, by ostatecznie dotrzeć do Morza Czarnego.

Jeden z pierwszych poważnych projektów połączenia Morza Czarnego z Bałtykiem przez wybudowanie kanału między Dniestrem, a Bugiem powstał w XVIII w. (w roku 1759) we Lwowie. Realizacja tego założenia - budowy drogi wodnej (kanału na liniach: Dniestru, Bugu i Sanu) została uchwalona przez Sejm Polski w roku 1767 i przyjęta do realizacji. Na drodze do zmaterializowania wysiłków stanął I rozbiór Polski, chociaż trzeba przyznać, że tuż po jego dokonaniu, jeszcze w roku 1772, rząd austriacki ponownie podjął próby wykonawstwa tego wodnego połączenia.

Warto tu przypomnieć także inny powstały projekt, utworzenia międzynarodowej drogi wodnej: Bałtyk – Wisła – Bug – Dniepr - Morze Czarne, w której Bug z Dnieprem łączył już przekopany na przełomie XVIII/XIX wieku Kanał Królewski (Muchawiecki). Został on zniszczony podczas II wojny światowej, później odbudowany, ale z racji swojego położenia (obecnie na terenie Białorusi) stał się niedostępny dla żeglugi z powodu powstałych barier polityczno-biurokratycznych.

Jednym z ostatnich projektów połączenia obu wspomnianych mórz był (powstały w przedwojennej Polsce w roku 1927) plan prof. Maksymiliana Matakiewicza (byłego kierownika katedry budownictwa wodnego Politechniki Lwowskiej, a w roku akademickim 1919/20 jej rektora). Udowadniał on w nim, że tego rodzaju połączenie wodne miało szansę stać się jednym z najefektywniejszych w Europie. Jego budowa miała przebiegać w stosunkowo korzystnych warunkach, ponieważ przekroczenia działów między Wisłą a Dniestrem, a dalej między Dniestrem, a Prutem były stosunkowo niskie. Korzystać z tej drogi miały jednostki do 1200 ton i o zanurzeniu 1,8–2,0m. Długość całej tej trasy: Schiewenhorst (chodzi o Świbno część dzisiejszego Gdańska) – Sulina (rumuńskie miasto u ujścia jednej z odnóg Dunaju) miała wynosić 1894 km, w tym na terenie Polski 1168 km, a w obszarze Rumunii 726 km.

Temat budowy wspomnianej drogi wodnej jest zbyt obszerny i wielopłaszczyznowy by omawiać go szczegółowo w tym miejscu. Dość powiedzieć, że na jego potrzeby uregulowano galicyjskie rzeki i wybudowano stosowne kanały zasilające, jak i kanały spławne często wyposażając je w drogi holownicze i niezbędne śluzy.

No dobrze, ale co ma z tym wszystkim wspólnego Rzeszów? Spieszmy z wyjaśnieniem…

Otóż wraz z planem budowy COP-u (Centralnego Okręgu Przemysłowego, tworzony w latach 1936-1939), pod koniec 1938 roku, pojawiło się wstępne opracowanie koncepcji budowy prężnej drogi wodnej - wielkiego kanału: Gliwice – Rzeszów – Gałacz. Według tego projektu kanał ten miał połączyć Bałtyk od innej strony, a mianowicie poprzez Odrę ze Śląskiem i dalej z Centralnym Okręgiem Przemysłowym, a Rzeszów z Wisłokiem miał stać się w zamysłach jednym z ogniw tej drogi. Poprzez Wisłok dalej Sanem i zaprojektowanym kanałem San - Dniestr (z odnogą do Lwowa), trasą: Zaleszczyki – Kocmań – Czerniowce i kolejnym kanałem Dniestr - Prut miał łączyć się z Dunajem w okolicach rumuńskiego Gałacza lub jak kto woli w okolicach mołdawskiego Giurgiuleşti, a w finale z Morzem Czarnym. Stąd Rzeszów otrzymał szansę by stać się, jak to określano w okresie COP - owskiego boomu, śródlądową Gdynią.

Planowane szlaki wodne: Ren – Men – Dunaj, a także szlak: Wisła – San – Dniestr – Prut – Dunaj miały w zamyśle projektantów pełnić rolę transkontynentalnych wodnych osi.

I znowu na przeszkodzie budowy tej drogi wodnej i „morskich” tradycji niewielkiego wówczas Rzeszowa stanęły wprawdzie nie rozbiory, ale jeszcze straszniejsza w swoich skutkach II wojna światowa.

Jako ciekawostkę warto przytoczyć tu fakt, że o transporcie wodnym w grodzie nad Wisłokiem myślano już w XVI w. Wspierający rozwój miasta jego właściciel Mikołaj Spytek Ligęza stawiał na transport rzeczny spławiając stąd towary tratwami aż do samego Gdańska, a w okolicach Podpromia uruchomił nawet pal, czyli port rzeczny z magazynami i całą nadrzeczną infrastrukturą.  

 

Źródło:

http://www.rzeszow.pl/miasto-rzeszow/historia/z-dawnego-rzeszowa

http://www.rzeszow.pl/miasto-rzeszow/historia/rzeszowskie-historie-i-historyjki/o-rzeszowskich-mostach

Additional Hints (Decrypt)

cbq zbfgrz v mn...

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)