W 1926 roku grupa społeczników: Józef Formiński, Lech Stanisław i Wiktor Orliński podejmuje inicjatywę zorganizowania w Radości Ochotniczej Straży Pożarnej. Początki istnienia OSP w Radości były bardzo trudne, ze względu na brak funduszy na zakup sprzętu i wyposażenia do gaszenia pożarów. Aby zebrać pieniądze potrzebne do bieżącej działalności Obywatel Radości pan Józef Chęciński ofiarował swoją posesję na której były organizowane imprezy plenerowe zabawy i kwesty dla mieszkańców i letników z których pozyskiwano brakujące fundusze. Za zgromadzone w ten sposób pieniądze zostały zakupione: beczkowóz oraz umundurowanie dla strażaków ochotników.
Do pierwszego Zarządu OSP w Radości weszli: Józef Formiński, Lech Stanisław, Wiktor Orliński. Pierwszym Prezesem został pan Józef Falke, a pierwszym Naczelnikiem wybrano Kazimierza Świetlickiego. Pierwsi strażacy to: Stanisław Gawryś, Józef Zdziarski, Stanisław Gałązka, Jan Pustelnik i Roman Sieciński. Niezwykła popularność jednostki gaśniczej w Radości sprawiła, że już po roku od momentu założenia stan bojowy oddziału wzrasta do 24 członków.
W 1928 roku Zarząd Gminy Falenica przydziela na własność OSP – Radość plac pod budowę strażnicy konstrukcji palnej z drewna na sprzęt o zaprzęgu konnym. W celu pozyskania funduszy dalej były organizowane imprezy i występy amatorskie na zbudowanej z desek podłodze. Sygnałem alarmowym zwołującym strażaków na akcję bojową był strażak dyżurny jeżdżący na koniu i trąbiący na alarm.
Z biegiem czasu strażacy podejmują się zadania wybudowania strażnicy, która istnieje do dnia dzisiejszego jako „Stare Koszary”. Przy budowie w czynie społecznym wyróżnili się: Stanisław Rak, Stanisław Gac i Aleksander Chmielewski. W 1932 roku powstaje Zrzeszenie Obywateli Miłośników Radości, które łączy swoją działalność z działalnością OSP. Zarząd Zrzeszenia Miłośników Radości zakupuje motopompę typu „SIS”, a w 1933 roku w uznaniu zasług dla OSP Radość mieszkańcy fundują pierwszy sztandar dla jednostki OSP. Wybuch wojny zastaje jednostkę w pełnym składzie jednostki zmotoryzowanej z samochodem gaśniczym marki „Chevrolet”. Od momentu powstania jednostki w roku 1926 do wybuchu wojny w 1939 roku funkcję Prezesa OSP piastowali druhowie: Wiktor Orliński i Józef Falke, zaś funkcję Naczelnika OSP Radość sprawują kolejno: Kazimierz Święcicki, Władysław Krysiński, Edward Kocioł, Eugeniusz Kober i Antoni Fomin.
Okupacja i okres wojny
Specyficzne położenie Osiedla Radość wśród lasów i drzew sosnowych, a także bliskość Warszawy jako dużego ośrodka ruchu oporu sprawiło, że OSP i jej członkowie stają się żywymi uczestnikami walki z okupantem niemieckim. Już na początku okupacji hitlerowcy usuwają przedwojenny Zarząd OSP i powołują komendantów straży zatwierdzonych przez władze okupacyjne. Działalność ta nie przynosi Niemcom spodziewanych rezultatów. W 1941 roku z obozu powraca druh Antoni Fomin i zostaje automatycznie nowym komendantem straży. Mimo zakazu zgromadzeń i konieczności uzgadniania z okupantem terminarzu wszystkich zbiórek i ćwiczeń władze OSP w Radości organizują spotkania bez wiedzy i zgody okupanta, na których omawiane są nie tylko sprawy związane z działalnością pożarniczą, ale też i działalność konspiracyjna. Jednostka OSP w tym czasie liczy 60-ciu członków. Oprócz sekcji bojowych, organizowana jest również drużyna żeńska w tym sekcja ratowniczo-sanitarna w składzie: Halina Jaźwińska, Stanisława Sulińska, Krystyna Sulińska, Julia Slagowska i Julia Dmochowska. Strażaków w tym trudnym okresie cechowała: wielka patriotyczna solidarność, koleżeńskość i dyscyplina. Okupacyjna działalność dobrze zapisała się w świadomości mieszkańców Radości i okolic, a społeczeństwo osiedla darzyło wszystkie druhny i druhów sympatią i poważaniem. Wyrazem tego było uroczyste wręczenie w dniu świętego Floriana patrona strażaków 4-go maja 1942 roku, zakupionej przez Obywatela Radości pana Mieczysława Tatomira motopompy marki „PEONIA”. Akt przekazania przekształcił się w patriotyczną manifestację na terenie OSP. Od 1941 roku przy straży działa amatorski teatr konspiracyjny w następującym składzie: Maria Piotrowska, Janina Rydel, Nina Dall, Irena Kraft, Irena Nożańska, Danuta Kowalska, Zofia Książkiewicz, Eugenia Oświęcimska, Halina Leszczyńska, Wacław Orski-Oświęcimski, Jan Wiśniewski, Stefan Rembowski, Jerzy Rogowski, Jerzy Truskowski, Jan Suchner, Stefan Rogulski (zamordowany na Pawiaku), Henryk Szwejcer i inni. Zespół teatralny pomimo cenzury i niemieckiej kontroli wystawiał sztuki będące na niemieckim indeksie takie jak: „ICH CZWORO”, „SKIN ZAPOLSKIEJ-GOBELIN”, „PAPA SIĘ ŻENI”, „KRÓLOWA PRZEDMIEŚCIA”, „UŚMIECH LASU”, „SUBLOKATORKA”, RADCY PANA RADCY”, „WICEK I WACEK”. Wśród dozwolonego repertuaru wystawiano operetki i wodewile, w które wplatane były satyryczne numery ośmieszające okupanta. Zespół teatralny odbywał próby w godzinach wieczornych narażając się na represje ze strony okupanta. Pomimo groźby i łapanek, żaden z członków zespołu nie zrezygnował z pracy konspiracyjnej w straży. Eugenia Oświęcimska zorganizowała w tym trudnym okresie zespół dziecięcy, który w niedziele i święta wystawiał sztuki i spektakle dla najmłodszych mieszkańców. Dochód z imprez przeznaczony był na cele Domu Dziecka w Zbójnej Górze i pomoc dla organizacji konspiracyjnych. Wszystkie spektakle cieszyły się dużym powodzeniem i zainteresowaniem mieszkańców, a w nagrodę dla aktorów przedstawienia nagradzane były niemilknącymi oklaskami. Teatr amatorski doczekał wyzwolenie i przetrwał do 1952 roku. Położenie Osiedla Radość wśród lasów sosnowych stało się naturalnym sojusznikiem w przeprowadzaniu zadań konspiracyjnych i znacznie ułatwiało kontakty pomiędzy członkami organizacji niepodległościowych. Na terenie Radości działała Armia Krajowa. OSP utrzymywała łączność telefoniczną z innymi oddziałami straży pożarnej, a także z osobami mającymi kontakt z organizacjami niepodległościowymi. OSP Radość była w tym czasie wielokrotnie miejscem spotkań i kontaktów pomiędzy wieloma osobami działającymi w tym czasie w podziemiu. Wiele domów na terenie Radości było magazynami broni. W jednym z nich należącym do oddziału AK został wykryty przez gestapo magazyn broni. Niemcy otoczyli dom w którym znalazło schronienie dwóch członków z oddziału ppor. „SKRYTEGO” – Jerzy Mrozowski i Franciszek Zaręba. Wywiązała się strzelanina i dwóch Niemców zostało zabitych, trzeci został ciężko ranny. Partyzanci korzystając z osłony nocy uciekli do lasu, a dom na skutek wybuchów zaczął płonąć. Niemcy w odwecie nie pozwolili gasić pożaru mimo przybyłej jednostki strażaków ochotników i jako represję za zabitych chcieli spalić Radość. Na skutek starań mieszkańców, a w szczególności druha Władysława Nachmana Niemcy zadowolili się wypłaconym przez mieszkańców okupem. Akcja ta została opisana w książce Henryka i Ludwika Witkowskich pt. „KEDYWIACY” w której wspomnienie o w/w akcji zamieścił druh Antoni Fomin.