Kiedy się już je spotkało, wtedy najczęściej było się przez nie zaciągniętym w głębię stobrawskiego lasu i znikało się w głebokich bagnach. I to właśnie było powodem, dlaczego niewielu śmiałków decydowało się przejść ten szlak. Kto trasę tę przemierzył, jedno miał tylko wspomnienie - trząsł się z zimna i strachu cedząc przez szczękające zęby - BRRR. Historia, którą chcę ci opowiedzieć, zaczyna się w miejscu, gdy w strony te zabłądził Achim - syn drwala. Stanął przy słupie wskazującym kierunek północny i zastanawiał się, czy podróż swą kontynuować, czy może zawrócić.
Uwaga! Na logbooku znajduje się litera i liczba. Spisz je. Będą potrzebne do rozwiązania zagadki Finału