Seria „GeoOjczysty” powstała w ramach kampanii „Ojczysty – dodaj do ulubionych”, która od 2012 roku przybliża rozmaite, zapomniane, kłopotliwe albo nieoczywiste zagadnienia języka polskiego i zachęca do dbania o kulturę wypowiedzi, poprawność językową oraz propaguje wiedzę zarówno o dawnej, jak i o współczesnej polszczyźnie, a przeznaczona jest dla jej użytkowników – czyli dla nas wszystkich!
Narodowe Centrum Kultury, współpracując z Geocaching Warszawa, przygotowało serię „GeoOjczysty” o historii wybranych słów związanych z Warszawą. Czytając opisy keszy z serii, będziecie mogli poznać ciekawostki o miejscach i ich nazwach, a także o innych „warszawskich słowach”. Czasami będziecie zaskoczeni.
STATEK DO MŁOCIN • SZKUTA • MIASTO OGRÓD • LIPA • ZACHACHMĘCIĆ • PLAC WILSONA • CIUCHCIA • DWORZEC • BELFER • BIMBER • SYRENKA • OMNIBUS • PONIATOSZCZAK • WARSZAWA • TRAJLUŚ
BIMBER – czym się różni od wódki i spirytusu?
Praskie Centrum Koneser zostało utworzone stosunkowo niedawno. Do 2007 roku działała tutaj Warszawska Wytwórnia Wódek „Koneser”, założona pod koniec XIX w. Najstarsze budynki fabryki pochodzą z lat 1895-1897. Fabryka należała do grupy najbardziej technologicznie zaawansowanych zakładów produkcyjnych w Warszawie oraz największych producentów wódek w całym imperium rosyjskim (trzeba pamiętać, że do końca I wojny światowej Królestwo Polskie było częścią Rosji). Warszawska fabryka wytwarzała rocznie 150 mln litrów alkoholu (w tym do dziś znaną żubrówkę, żytniówkę, luksusową). W 1915 r. wojska carskie, wycofując się z Warszawy, zniszczyły zapasy wytwórni (10 mln litrów wódki!), a podczas II wojny Niemcy wysadzili część fabryki. Mimo tych zniszczeń zakład przetrwał i aż do 2007 r. produkcja była kontynuowana. Kiedy przedsiębiorstwo ogłosiło upadłość, szybko znaleziono alternatywę dla wykorzystania budynków zakładu: stworzono tutaj Centrum Praskie Koneser, które oferuje odwiedzającym wiele wydarzeń artystyczno-kulturalnych, a dawną wytwórnię upamiętniono, zakładając Muzeum Polskiej Wódki.
BIMBER jako produkt – rodzaj wysokoprocentowego alkoholu – jest w zasadzie tym samym co wódka, jednak BIMBER jako określenie wyrobu otrzymywanego nielegalnie staje się przeciwieństwem legalnej, koncesjonowanej wódki i monopolowego spirytusu.
W czasach staropolskich (od 1496 r.) obowiązywała propinacja, czyli ‘wyłączne prawo posiadacza dóbr ziemskich (ziemianina, szlachcica) do produkcji i sprzedaży trunków w obrębie tych dóbr’, choć jej rozpowszechnienie przypada na wiek XVII i XVIII. W czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej prawo do wytwarzania i sprzedaży napojów alkoholowych miał każdy właściciel ziemski będący obywatelem polskim. Taki stan był zarazem wolnością produkcji w perspektywie ogólnokrajowej, a monopolem – w perspektywie lokalnej. Chłopi byli zobligowani do zakupywania alkoholu w karczmie, z której zyski czerpał szlachcic, mający wyłączne prawo do produkcji spirytusu. Produkowanie alkoholu na własny użytek nie było aprobowane – szlachcic był zatem lokalnym monopolistą spirytusowym. W konsekwencji kolejnych rozbiorów na ziemiach polskich zaczyna obowiązywać prawo zaborców: na terenie zaboru rosyjskiego – tak jak i w całej Rosji – obowiązuje monopol spirytusowy, w Galicji i na terenie zaboru pruskiego produkcja alkoholu jest koncesjonowana i obłożona wysokimi podatkami. Zaczyna zatem rozkwitać bimbrownictwo. Nielegalna domowa produkcja BIMBRU prosperuje tak znakomicie, że w latach 1921-1924 zostaje zawieszony – wprowadzony wraz z odzyskaniem niepodległości – monopol spirytusowy, bo legalnie pracujące gorzelnie nie znajdują zbytu na alkohol, który jest wielokrotnie droższy od nielegalnego, powszechnie dostępnego BIMBRU. W tym czasie również samo słowo BIMBER – do tej pory należące wyłącznie do gwary warszawskiej – zaczyna przenikać do polszczyzny ogólnej. Dopiero reformy Władysława Grabskiego sprawiają, że na mocy ustawy z dnia 31 lipca 1924 r. zostaje powołany Państwowy Monopol Spirytusowy, który przejmuje zakłady rektyfikujące spirytus i wytwarzające wódkę czystą. Po II wojnie światowej kilkakrotnie zmienia się jego nazwa i forma prawna, w końcu – od 1972 r. – funkcjonuje jako Państwowe Przedsiębiorstwo Przemysłu Spirytusowego „Polmos”. Bimbrownictwo jednak trzyma się nadal.
Slangowe warszawskie określenie samogonu notowane jest od połowy XX w. Słowo BIMBER pochodzi z gwary złodziejskiej i najpierw było określeniem trefnego towaru: przedmiotu, często zegarka, za którego kradzież złodziej mógł trafić do więzienia (gdyby został przyłapany z owym przedmiotem). Później znaczenie zostało przeniesione na „księżycówkę” jako towar w obrocie zakazany.