Seria Nieskończenie Niepodległa poświęcona jest 100-leciu Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Tematem są znane i mniej znane fakty z naszej najnowszej historii od 1918 roku Odpowiedzi będzie można znaleźć w opisach skrytek lub też trzeba będzie sięgnąć do wiadomości umieszczonych w Internecie lub innych źródłach;-) Życzymy owocnej i przyjemnej zabawy z historią
Dwudziestolecie międzywojenne to krótka, ale burzliwa epoka w dziejach Polski. Choć dwie dekady okazały się czasem zbyt krótkim, by skutecznie odbudować odrodzone po zaborach państwo, powstało wówczas wiele ciekawych projektów i prototypów. Co interesującego wymyślili przed II wojną światową polscy wynalazcy?
Po raz pierwszy w polskim szkutnictwie przy budowie okrętu wykorzystano duraluminium w Stoczni Modlińskiej. W latach 1931-1932 kuter Straży Granicznej ORP "Batory" miał z tego materiału wykonany pokład. Jednak nie okazało się to zbyt fortunnym rozwiązaniem - w słonej morskiej wodzie aluminium w połączeniu ze stalowym kadłubem tworzyło tak silne ogniwo galwaniczne, że już w 1933 roku wymieniono pokład, sterówkę i komin na stalowe.
Zanim jednak to nastąpiło, kierownictwo Marynarki Wojennej podjęło decyzję o budowie kilku jednostek z nowego stopu aluminium zwanego alupolonem. W III RP stop ten obrósł wieloma mitami. Pisano między innymi, że Niemcy, wiedząc o tajności jednostki, długo szukali jej wraku i samych konstruktorów. Do dziś pojawiają się opinie, że alupolon był lżejszy od wody oraz że jego skład i technologia produkcji były ściśle tajna, dlatego brak zdjęć nawet zbudowanego kutra.
Prawda jest inna i dużo prostsza: dowódca Flotylli Rzecznej Marynarki Wojennej w Pińsku, komandor Witold Zajączkowski, wydał zakaz fotografowania jednostek, a także nakazał ściśle przestrzegać wszelkich zasad ochrony kontrwywiadowczej. Dlatego nie może dziwić fakt, że w czasie budowy nowego okrętu skrzętnie zbierano każdy fragment metalu, aby przedwcześnie nie zdradzić możliwości bojowych kutra. Bowiem sam alupolon nie stanowił żadnej tajemnicy, wbrew temu, czego chcieliby niektórzy autorzy.
Metal ten był wyrobem Walcowni Metali SA w Dziedzicach i stosowano go od kilku lat w polskim lotnictwie, między innymi przy budowie bombowca PZL 37 Łoś. O składzie chemicznym alupolonu można było przeczytać w "Kalendarzu Chemika 1939/40". Pisano, że stop składał się z: "Cu 3,5-4,5%; Mn 0,5%; Mg 0,5%; Si 0,2-0,25%, Fe do 0,2% i Al 94,3-95,3%", czyli głównie z glinu, miedzi, manganu, magnezu, krzemu i żelaza. Także sam proces produkcji nie stanowił żadnej tajemnicy. Opisano go dokładnie również w "Kalendarzu Chemika". Nawet po wojnie jawnie korzystano z alupolonu - bito z niego monety.
Odpowiedź podstaw do wzoru :
N 54° 06. X
E 20° 22. Y
Pytanie : W której walcowni metali był wytwarzany alupolon ?
A - Walcownia Metali w Krakowie – X 576 Y- 058
B - Walcowni Metali SA w Dziedzicach – X-382 Y- 682
C - Walcownia metali w SA w Dzietrzychowicach – X-353 Y- 566