Skip to content

Groby na Maruszce Traditional Cache

Hidden : 11/3/2019
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   small (small)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


 

PL


 Groby na Maruszce 

Dwie bezimienne mogiły w samym sercu Puszczy Zielonka przypominają o tragicznej miłości pruskiego oficera i polskiej dziewczyny. Uroczysko Maruszka, nazywane wielkopolską Weroną, owiane jest wieloma legendami, w tym także o starej karczmie i beczkach pełnych złota. W XIX wieku uroczysko położone w wielkopolskiej Puszczy Zielonce miało być miejscem schadzek ubogiej polskiej dziewczyny i pruskiego żołnierza. Zakochani nie mogli się pobrać ze względów politycznych, narodowościowych i społecznych. Pewnego dnia, postanowili odebrać sobie życie. Oficer pożyczył strzelbę myśliwską od pijącego wówczas w karczmie gajowego i postanowił najpierw zabić ukochaną, a później odebrać życie samemu sobie. Nawet najstarsi mieszkańcy Czerwonaka w Wielkopolsce nie potrafią już powiedzieć, jak naprawdę nazywali się kochankowie, których groby znajdują się w środku Puszczy. Kiedyś ktoś do brzozowych krzyży przymocował tabliczki z imionami „Marysia” i „Maryś”. Co prawda „Maryś” to mało pruskie imię, ale to nie imiona w tej historii są ważne. Według legendy; tragiczna miłość doprowadziła kochanków do śmierci. Pochowano ich – według przekazów - dokładnie tam, gdzie upadły ich ciała. Inne opowieści mówią, że pogrzebano ich specjalnie po dwóch stronach drogi, na rozwidleniu szlaków, by nawet po śmierci podkreślić dzielące ich różnice. O bezimiennych grobach krążą też jednak inne legendy. Jedna z nich opowiada o miłości córki kmiecia, która wraz ze swoim ukochanym udała się na pielgrzymkę do pobliskiego sanktuarium w Dąbrówce Kościelnej prosić, by Maryja pobłogosławiła ich związek. Tam dziewczyna miała spotkać syna dziedzica, wielkiego kobieciarza. Dziewczyna wiedziała, że jeśli dostanie się w ręce panicza, czeka ją tylko wstyd i hańba. Bojąc się o swoją reputację i honor kobieta postanowiła popełnić samobójstwo. Razem z nią miał zginąć także jej narzeczony. Podanie to stało się później inspiracją dla tworzącej w XIX wieku wielkopolskiej pisarki Pauliny Wilkońskiej, która w utworze "Dwie mogiły. Powieść z podań ludu poznańskiego" postanowiła zachować pamięć o wielkiej miłości. Trzecia legenda mówi natomiast o bogatym dziedzicu i córce drwala, których zakazana miłość także doprowadziła do tragedii. Według okolicznych mieszkańców, młode dziewczyny, które będą troszczyć się o groby czeka wielkie szczęście w miłości. Historia związku polskiej dziewczyny z pruskim oficerem rzeczywiście może być podobna do historii Romea i Julii, ponieważ mowa tu o mezaliansie. Na pewno ta historia nie dorównuje znanej na całym świecie opowieści o kochankach z Werony, ale bardzo byśmy chcieli, aby turyści i mieszkańcy dowiedzieli się, że jest takie miejsce jak Uroczysko Maruszka. I że mamy w Wielkopolsce takie niezwykłe miejsca i historie. Uroczysko Maruszka to także tajemnicza karczma, po której nie zostało już śladu. Mimo to, nadal zdarzają się podobno śmiałkowie, którzy próbują rozkopywać ziemię szukając ukrytych skarbów w dawnej piwnicy. W czasach świetności karczma była miejscem, w którym często zatrzymywały się powozy handlarzy przemierzających m.in. łączący się z Traktem Poznańskim pobliski Bursztynowy Szlak. Po drodze zatrzymywali się tu na nocleg, miód pitny, piwo lub kolację. Karczma cieszyła się jednak bardzo złą opinią i z czasem postanowiono ją rozebrać. Mówi się, że to wówczas odnaleziono beczki pełne złotych monet. Według jednej z legend, w bezimiennych grobach wcale nie spoczywają kochankowie, a podróżnicy, którzy zostali napadnięci przez zbójców. Obecnie na miejscu karczmy znajduje się figura Maryi z Dzieciątkiem nazywana Matką Bożą Leśną. Uroczysko Maruszka poza legendami kusi także dziewiczą przyrodą. Jest to ponad 150-letni bór dębowo-sosnowy z licznymi grabami, jesionami i brzozami. Jednym z najstarszych drzew jest tu buk, którego obwód pnia wynosi 440 cm.

Keszyk jest rozmiaru małego... także pudełko w którym znajdować się mogą miłe niespodzianki. Na dobry początek pozostawiłem w nim piątkę swoich nowych drewniaków, kilka przypinek i coś tam jeszcze. wink
Dla ułatwienia dodaję "spoiler" w formie zdjęcia.

Ważne: Bardzo Was proszę o odłożenie go dokładnie w to samo miejsce i o ponowne pozostawienie dokładnie takiego samego umocnienia. Skrytka znajduje się bardzo nisko, na skarpie pod korzeniem drzewa, które jest na widoku dla czytających tablicę informacyjną... z góry dziękuję. Miłego grzebania w pudełku.

Pozdrawiam - MarGraff

1. FTF - diks2
2. STF - Pidgor-Team
3. TTF - Hazelowa

 

 

 

Additional Hints (Decrypt)

Cbq xbemravrz an fxnecvr / cebfmr cbmbfgnj vqraglpmar hzbpavravr

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)