Jadąc z Raciborza w kierunku na Kietrz i Głubczyce, około 300 metrów za cmentarzem przy ul. Głubczyckiej, można natknąć się na pozostałości nieczynnej już strzelnicy, z której w przeszłości korzystali żołnierze WOP oraz funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Obecnie usłyszeć można tam jedynie szum poruszonej wiatrem wybujałej roślinności, bzyczenie pszczół i bąków oraz, gdy przystanie się na moment, odległe odgłosy z szosy. Wydaje się, że tylko echo pamięta huk przeszłych wystrzałów i wykrzykiwanych komend.
Do dziś zachowały się pełniące rolę kulochwytów obwałowania, betonowo-drewniane konstrukcje będące składową stanowisk strzeleckich oraz elementy "małpiego gaju": drewniane przeszkody i służące biegom sprawnościowym stare opony. Niezwykle imponująco prezentuje się najwyższy z wałów, z którego szczytu roztacza się wspaniały widok na samą strzelnicę oraz okolicę.
Wiemy że była tu już skrytka wcześniej i poprzedni właściciele z jakiś powodów ją zlikwidowali, dlatego chcemy reaktywować to miejsce, kesz założony wspólnie z moim tatą Pawlokeszer, e skrytce znajduje się oryginalny Certyfikat TFT, zestaw drewniaków FTF, STF, TTF, Logbook i kilka gadżetów na wymianę, chociaż miejsce jest miejscami mocno zarośnięte dotarliśmy z Tatą do końca, proponujemy korzystanie z bocznych wałów trochę z prawej trochę z lewej i do celu powodzenia