Skip to content

Dziura w rynku Letterbox Hybrid

Hidden : 12/10/2020
Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   small (small)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


 

Zapraszamy na mini serię o okolicznych legendach przygotowaną przez Gminny Ośrodek Kultury i Czytelnictwa w Skołyszynie.

 

Dziura w RyNku

W Lisowie, tym przy drodze z Jasła do Biecza, był kiedyś ogród warowny na górze zwanej przez jednych Zamczyskiem, a przez innych Banią, nad potokiem uchodzącym do rzeki Ropy. Po tym grodzie, a może i zamku zniszczonym podobno przez Tatarów, zostało niewiele śladów, w zasadzie nic prócz rozległego dziedzińca, zwanego przez miejscowych Rynkiem. Otóż w jednym miejscu od zachodniej strony, na skraju tego Rynku była ogromna dziura, niby loch prowadzący w głąb ziemi, może do jakich  4 korytarzy tajemnych, gdzie skarby chowano albo 9 złoczyńców trzymano, a może nawet obrońcy mogli tam się ukryć i z zamczyska wyjść daleko w lesie, w razie oblężenia przez nieprzyjaciół.

Ludzi, kiedy przemogli w sobie strach, bardzo intrygowały takie miejsca i chcieli dociec ich istoty. Zbierali się przeto w 4 i ustalali, w jaki by to sposób dowiedzieć się czegoś więcej o tej dziurze. Przecież sama z siebie nie mogła powstać, a jeżeli jest ludzkim dziełem, do czegoś konkretnego bez wątpienia musiała służyć. Nie było jednak tak odważnego, który zdecydowałby się do niej spuścić na powrozie albo jakim innym sposobem spenetrować jej wnętrze. Postanowiono zatem wpierw zbadać jej głębokość. Związano ze sobą 5 pawęzów i innych drągów i wpuszczono je w dół, ale te szły i szły.0 Już sam fakt, że dziura zdawała się nie mieć dna, napawał ludzi grozą. W obawie, że mógłby tam ktoś niebaczny wpaść, a w szczególności 7 dzieci, postanowiono dziurę zarzucić kamieniami, Których przecież tu było sporo z dawnych murów zamkowych.

Kiedy tak wrzucano te kamienie, nagle z tej dziury zaczęły wychodzić  5 węży i rozpełzać się wokół. Chłopi wykonujący te robotę przelękli się niE na żarty i uciekli, aż kurz na drodze za nimi się unosił. Po 2 dniach znowu zebrali w sobie trochę odwagi i ponownie zaczęli dziurę w Rynku zarzucać kamieniami. Po 1 godzinie ponownie zaczęły stamtąd wychodzić 2 węże, tak jak za pierwszym razem. Uznali przeto, że ta dziura 0 w Rynku tak naprawdę prowadzi do 6 wężowego królestwa, a to – jak powszechnie wiadomo – mieściło się pod ziemią. Stąd 4 węże zapewne rozchodziły się po całym Beskidzie, a że dawniej mieli je chłopy w dużym poszanowaniu, przeto zaniechali zasypywania dziury w Rynku i dalszego ich niepokojenia. Tak czy inaczej dowiedzieli się, czego chcieli, czyli czym jest ta dziura. Jest drogą 0, którą węże wchodzą ze swojego podziemnego królestwa do naszego ludzkiego świata.

Aby uzyskać kordy finału wystarczy przeczytać legędę wink

Źródło:  "Legendy łemkowskiego Beskidu"  Andrzej Potocki

 

Additional Hints (Decrypt)

avfxb

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)