Kosciól w Tarnowie pw Wotum Aleksa
Podobno każdy keszer powinien mieć opublikowanego kesza o cmentarzu, kapliczce... i kościele. Niektórzy idą dalej tym śladem i mają też o parafiach i krzyżach. Ponieważ kesza o cmentarzu już mam, więc pomyślałem sobie, że zmierzę się z tematem kesza poświęconemu kościołowi i wybrałem najbardziej ateistycznie wyglądający kościół jaki tylko można sobie wyobrazić.
"Skromność, prostota, szczerość, minimalizacja środków i kosztów to cechy dotychczas prawie niespotykane w polskiej architekturze sakralnej. Najmłodsze pokolenie projektantów redefiniuje stylistykę miejsca kultu, odwołując się do uniwersalnych, pozareligijnych symboli, ale wykorzystując lokalną tradycję, budulec i zaangażowanie użytkowników." - tak pisze o tym budynku redakcja Muratora.
Czytając dalej artykuł możemy dowiedzieć się, że: "Świątynia Votum Aleksa we wsi Tarnów nad Wisłą, usytuowana na samym brzegu skarpy w zakolu rzeki, ujmuje skromnością. W przeciwieństwie do większości obiektów sakralnych powstających w Polsce współcześnie, o architekturze często krzykliwej i eklektycznej, ten oszałamia prostotą. Jedynie krzyż na kalenicy podpowiada funkcję budynku. Smukła, drewniana konstrukcja posadowiona jest na płycie żelbetowej. Dwuspadową, bezokienną bryłę pokrywają nieregularne, poziome linie kolejnych warstw wióra osikowego, tak że przejście dachu w ściany jest niemal niezauważalne. Szczytowa ściana, gdzie umieszczono wejście, obłożona została deskowaniem. Dwuskrzydłowe drzwi, ozdobione jedynym detalem: kutymi, podłużnymi zawiasami, licują się z fasadą. Wchodzi się przez nie do ciemnego przedsionka, a dopiero z niego, przez kolejne, niższe drzwi, do jasnej nawy."
Obiekt ten, uznawano za jeden z najpiękniejszych budynków sakralnych, jaki wybudowano w XXI wieku. Kościół znalazł się w finałowej piątce Nagrody Architektonicznej Polityki oraz wśród 45 realizacji, które w 2011 roku zostały nominowane do najbardziej prestiżowej nagrody architektonicznej w Europie EU Miesa van der Rohe Award.
Drewniany budynek kościoła mieści się na samym brzegu rzeki, gdy przyjechałem na miejsce Wisła niosła ze sobą bardzo dużo wody i jej poziom sięgał naprawdę wysoko, co wyglądało dodatkowo bardzo malowniczo.
Projektanci: Marta Rowińska, Lech Rowiński
Wykonawcy: mieszkańcy wsi Tarnów
Realizacja w latach: 2007-2011
Powierzchnia użytkowa: 65.0 m²
Kubatura: 390.0 m³
Koszt inwestycji: 80 000 PLN
Okazuje się, że sentencja: śpieszcie się zbierać kesze one tak szybko odchodzą może mieć w tym przypadku wiele sensu, bo po pierwsze założyłem tego kesza trochę na zasadzie dużego spontanu, pojemnikowi więc daleko do doskonałości a po drugie w lipcu 2021 roku kościół (sam budynek) został wystawiony na sprzedaż.
Okazuję się również, że wśród amatorów geokeszingu jest duże grono miłośników zagadek, którzy na zielone patrzą z niechęcią, więc kesz jest zagadką. Aby jednak pozostałych nie zniechęcać, kesz jest najprostszą zagadką z możliwych. Pamiętaj o tym, że jak już pokusisz się przy tak prostej zagadce na wklepanie kordów do czekera, abyś zaznaczył czekboksa "I'm not a robot"... robotom dziękujemy.
