Karol Wacław Świerczewski, ps. „Walter(ur. 10 lutego 1897 w Warszawie, zm. 28 marca 1947 pod Jabłonkami) – generał pułkownik Armii Czerwonej i generał broni ludowego Wojska Polskiego, kandydat nauk wojskowych, działacz komunistyczny, członek prezydium tajnego Centralnego Biura Komunistów Polski przy KC WKP od stycznia do sierpnia 1944 roku i Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej, wiceminister obrony narodowej, poseł do Krajowej Rady Narodowej i na Sejm Ustawodawczy 1947. Budowniczy Polski Ludowej.
Śmierć
Ostatnią noc 27/28 marca 1947 generał spędził w ww. budynku w Sanoku. Nazajutrz, w piątek 28 marca 1947 Świerczewski wczesnym rankiem przybył do Leska, gdzie w towarzystwie gen. Prus-Więckowskiego i płk. Bieleckiego odbył inspekcję 34 Pułku Piechoty, którego dowódcą był ppłk Jan Gerhard. Stamtąd wyruszyli do Baligrodu, gdzie stacjonował jeden z batalionów pułku (towarzyszyli im ppłk Jan Gerhard i kpt. Aleksander Cesarski). Na miejscu Świerczewski ok. godz. 7:30 odwiedził cmentarz wojenny, odebrał raport dowódcy batalionu kpt. Henryka Karczewskiego, rozmawiał z żołnierzami oraz mieszkańcami i wójtem Trześniowskim. Według relacji Jana Gerharda generał dowiadując się, iż Baligród nie jest ostatnim wysuniętym na południe garnizonem, po zakończeniu inspekcji i w czasie planowanego powrotu do Leska, ok. godz. 9 nieoczekiwanie zdecydował się jeszcze na kontrolę posterunku 37 Komendy i 4 Konnej Grupy Manewrowej Wojsk Ochrony Pogranicza w Cisnej. W tym czasie w południowo-wschodniej Polsce trwały walki z oddziałami Ukraińskiej Powstańczej Armii. Pomimo odradzania tego wyjazdu przez kpt. Karczewskiego, kolumna wojskowa wyruszyła zgodnie z zarządzeniem generała. Tuż za Baligrodem awarii uległ jadący jako pierwszy w kolumnie samochód Dodge. Po przebyciu 6 km, ok. godz. 10 kolumna wpadła w zasadzkę członków sotni „Chrina” i „Stacha” UPA (na krótko wcześniej schodzącej ze szczytu Chryszczatej), która miała mieć ok. sześciokrotną przewagę liczebną nad grupą inspekcyjną. Początkowo generał rozkazał kierowcy przyspieszyć, a po przejechaniu mostku na strumieniu polecił zatrzymać się i zająć pozycje przy szosie. Podczas potyczki pod Jabłonkami gen. Świerczewski został trzykrotnie trafiony, w wyniku czego poniósł śmierć ok. godz. 11. Prócz niego zginęli ppor. Józef Krysiński oraz kierowca generała, kpr. Stefan Strzelczyk. Rannych w zdarzeniu zostało kilku innych żołnierzy. Przebywali oni w szpitalu w Sanoku (zarówno ww. polegli, jak i kilku rannych zostali odznaczeni)
Pomnik Generała Karola Świerczewskiego Waltera
Modernistyczny pomnik upamiętniający Karola Świerczewskiego Waltera, który znajdował się w Jabłonkach, w miejscu gdzie generał został śmiertelnie ranny 28 marca 1947 roku. Pomnik stał na placu Wolności w otoczeniu parku krajobrazowego naprzeciwko dawnego Domu Pamięci Karola Świerczewskiego przy drodze wojewódzkiej 893. Autorem projektu był polski rzeźbiarz Franciszek Strynkiewicz.
Pierwotnie w tym miejscu ustanowiono mniejszy obelisk w 1957 roku. Monument został odsłonięty w 1962 roku. Był to granitowy obelisk zwieńczony stylizowanym piastowskim orłem, wykutym z blach czołgowych. Pomnik imitował mury Grenady. Na licu pomnika widniała podobizna generała, zwrócona w stronę miejsca ostatniej potyczki. Za miejscem gdzie stał pomnik, od strony wschodniej, wznosi się wzgórze Walter (836 m n.p.m.) z udostępnionym szlakiem turystycznym.
Obok pomnika na głazie umieszczona była tablica pamiątkowa ze słowami autorstwa Władysława Broniewskiego: „nie o każdym śpiewają pieśni, lecz to imię opiewać będą. Ono potrafi się wznieść ponad historię legendą”. Cytat pochodzi z wiersza poety pt. Pieśń o życiu i śmierci gen. Karola Świerczewskiego-Waltera.
Do 1989 roku pomnik był celem pieszego marszu harcerskiego „Ostatnim szlakiem generała Waltera Świerczewskiego”. W rocznicę śmierci generała przed pomnikiem odbywały się oficjalne uroczystości.
Po 1989 roku rocznica śmierci obchodzona jest przez organizacje lewicowe, organizacje kombatanckie żołnierzy LWP oraz osoby prywatne.
W 2017 roku zapadła decyzja o demontażu pomnika na podstawie ustawy dekomunizacyjnej. W 2018 roku nastąpiła rozbiórka pomnika.
Co do kesza, to wydmuszka pet z logbookiem, prosze o dokładne odkładanie