Na pierwsze geokeszerskie urodziny dostałam maskowanie. Zbliżały się drugie, a ono nadal czekało na *ten* dzień, gdy spełni swoje zadanie. Zapraszam zatem na spacerek po okolicznych lasach celem odszukania tegoż prezentu, który wreszcie doczekał się swojej kryjówki..
Keszyk mikro, więc zabierz coś do pisania. Maskowanie nieco większe :) Proszę dobrze maskować maskowanie ;-)
EDIT: Nie jest to już niestety ten sam prezent, ponieważ komuś się spodobał i został adoptowany. Na miejscu jest jednak kesz w duchu oryginalnego maskowania - udanych łowów!
EDIT 2: Kolejny raz zaginął - tym razem rabuś nawet odłożył leśne maskowanie jak było, taki był porządny! Nowy pojemnik na miejscu - proszę o ostrożne otwieranie, żeby długo posłużył.