Skip to content

Odetchnąć Pięknem [S1] Krzyż przydrożny Traditional Cache

Difficulty:
1.5 out of 5
Terrain:
1.5 out of 5

Size: Size:   micro (micro)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:


English below

Zachowaj proszę zasady najwyższej konspiracji. Przed podjęciem kesza sprawdź czy nikt cię nie obserwuje. Po wpisaniu się do logbooka odłóż wszystko na miejsce, aby kolejne osoby mogły również cieszyć się ze znalezienia kesza.


Logo

Gdy bierze się głęboki oddech, organizm się odpręża. Powietrze, zieleń, woda i wiatr są naszymi codziennymi towarzyszami, ale przez swoją zwyczajność często niedostrzegalnymi. Za kardynałem Wyszyńskim, który w polnych kwiatach widział wspaniałość i maestrię Stwórcy, zachęcamy do zatrzymania uwagi na trawie przy ulicy, drzewach uginanych przez wiatr czy promieniach słońca prześwitujących przez gałęzie. Weźmy głęboki oddech i odetchnijmy pięknem ukrytym w niepozornych detalach.


Gdy umiemy obserwować przyrodę i przyglądać się roślinom, widzimy, jak one są piękne. Jak cudowny jest dziewięciosił, modrzew i śliczna jarzębina! Jak wspaniale zbudowany jest rozchodnik, rumianek, a nawet… pokrzywa. Bajeczna jest architektura jałowca, przypomina drapacz chmur; nie wiadomo, na czym stoi a trzyma się doskonale. A trawa, zwykła polna trawa?


S. Wyszyński, Boży świat, Warszawa 1992, s. 22


 PL Krzyż przydrożny


Krzyż przydrożny to niewielka budowla kultu religijnego w formie krucyfiksu lub krzyża różnego typu (krzyż łaciński, krzyż prawosławny, karawaka i inne) stawiana przy drogach, rozstajach dróg czy ich skrzyżowaniach.

Krzyże stawiano by uczcić jakieś ważne wydarzenie, czy potwierdzić swoje religijne zaangażowanie. Budowano je w podzięce za uratowanie życia, czy otrzymanie łaski. Były też znakami granicznymi, które wyznaczały koniec i początek wsi czy drogowskazami. Karawaki chroniły przed epidemiami. W Polsce występuje też zwyczaj stawiania przy drogach krzyży upamiętniających tragiczną śmierć w wypadkach drogowych.


"Zachwycał się przyrodą: lasami, drzewami, kwiatami. Wiedział, jak się nazywa każda roślina. Kochał śpiew ptaków, doskonale rozróżniał ich głosy i melodie. Nieraz w czasie spaceru pytał: - Jaki to ptak śpiewa? Zgadywaliśmy, ale nie było to łatwe. Ksiądz Prymas nie musiał zgadywać, on wiedział. Umiał dostrzegać drobiazgi, piękno kropli rosy na liściu, promienie słońca przedzierającego się przez chmury. [...]"

"Mam w pamięci dzień 22 maja 1981 roku. Ksiądz Bronisław Piasecki zabrał Księdza Prymasa na wózku inwalidzkim do ogrodu. Patrzyliśmy z okien na ten przedziwny, ostatni spacer. W pewnym momencie kardynał Wyszyński chciał zostać sam. Żegnał się ze swoimi drzewami, krzewami, kwiatami. Miał swoją ulubioną magnolię. Długo czekał, żeby zakwitła. Wiosną 1981 roku, przed śmiercią Księdza Prymasa, cała okryła się białymi kwiatami. W rok po jego śmierci uschła. Może i drzewo czuje tęsknotę?"

Tak Anna Rastawicka opisuje relację Prymasa Wyszyńskiego z naturą w książce „Ten zwycięża, kto miłuje”. Autorka była świadkinią życia Stefana Wyszyńskiego. U jego boku spędziła wiele lat jako współpracowniczka. Zachęcamy do zapoznania się z całością lektury.

EN   US The Wayside Cross


A wayside cross is a cross by a footpath, track or road, at an intersection, along the edge of a field or in a forest. It can be made of wood, stone or metal. Stone crosses may also be conciliation crosses. Often they serve as waymarks for walkers and pilgrims or designate dangerous places.


"He marveled at nature: the forests, trees, and flowers. He knew the name of every plant. He loved the song of birds, distinguishing their voices and melodies perfectly. Often during walks, he would ask, 'Which bird is singing?' We guessed, but it wasn't easy. Cardinal Primate didn't have to guess; he knew. He could notice details, the beauty of dewdrops on a leaf, rays of sunlight piercing through the clouds. [...]"

"I have in my memory the day of May 22, 1981. Father Bronisław Piasecki took Primate Wyszyński in a wheelchair to the garden. We watched from the windows as he took this strange, final stroll. At some point, Primate Wyszyński wanted to be alone. He bid farewell to his trees, shrubs, and flowers. He had his favorite magnolia. He waited a long time for it to bloom. In the spring of 1981, before Primate's death, it was covered with white flowers. A year after his death, it withered. Perhaps even the tree feels the longing?"

This is how Anna Rastawicka describes Cardinal Wyszyński's connection with nature in the book "He wis who loves." The author witnessed Stefan Wyszyński's life and spent many years as his collaborator. We encourage you to read the entire work.

Additional Hints (Decrypt)

xnzvra j cenjlz ebth mn xemlmrz (cngem fcbvyre) | fgbar va evtug pbeare oruvaq gur pebff (frr sbgb fcbvyre)

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)