Ksiądz Jan Kalinka – poeta z Wólki Podleśnej
Ksiądz Jan Kalinka urodził się 30 października 1946 r. w Mokrzyszowie, który obecnie jest jedną z dzielnic Tarnobrzega. Po ukończeniu seminarium w Przemyślu pełnił posługę duszpasterska w kilku parafiach (w Stobiernej, Frysztaku, Leżajsku, Rozwadowie, Jeżowem, Nisku i Dąbrówkach k. Łańcuta) diecezji przemyskiej. 15 czerwca 1983 roku został mianowany proboszczem nowopowstałej parafii w Wólce Podleśnej i pełnił tą funkcję do roku 2003.
Ale ks. Jan nie tylko pochłonięty był pracą duszpasterską. Drugim jego powołaniem była poezja, której oddał się bez reszty, dając się porwać w objęcia Euterpe, co w przypadku księdza może być z naszej strony nadużyciem, ale znając usposobienie ks. Jana, z pewnością to porównanie by nam wybaczył.
Jako uważny i co istotne, wrażliwy obserwator otaczającej go rzeczywistości, zbierał obserwacje, przemyślenia, odczucia i lokował je w poezji – swoistych rozważaniach o Bogu, o człowieku, o bliskich mu miejscowościach … W jednej z recenzji, ktoś napisał o jego poezji, że: Jego wiersze to nieustanny dialog człowieka z Bogiem i człowieka z człowiekiem. To lustro, w którym każdy z nas może się przejrzeć.
Jako poeta debiutował w 1982 r. w „Posłańcu Serca Jezusowego”. Refleksje ks. Jana znalazły odzwierciedlenie w czterech tomikach poezji: „Widok Pielgrzymkowy”, „Jak cienką jest ta zasłona”, „Musiało boleć” oraz „Gdyby wszystko było proste…”. W 2014 r. ukazał się zbiór jego wszystkich wierszy w tomie pt.: „Ósmy kosz okruchów”.
Ksiądz Jan był laureatem szeregu ogólnopolskich konkursów poezji religijnej, a jego utwory zamieszczano w wielu antologiach.
Po przejściu na emeryturę, od 2003 r., mieszkał w Domu Księży Seniorów w Rzeszowie. Jeszcze pisał, ale w ostatnich latach życia postępująca choroba wyeliminowała go z życia publicznego i twórczego. Zmarł 16 kwietnia 2010 r. Spoczął w rodzinnych stronach, na cmentarzu w Tarnobrzegu.
Poświęcając naszemu bohaterowi kesza, nie moglibyśmy przecież nie przytoczyć próbki jego poezji. Zresztą…. stanowić ona będzie fundament zagadki. Poniżej dwa wiersze z tomiku: Jak cienką jest ta zasłona.
19 słów
Byłem w pozimowym
lesie.
To dom w stanie
surowym.
Dobrze, że jego urządzanie
nie tylko ode mnie
zależeć będzie.
15 słów
Znany od lat krajobraz.
Nizinny.
Nudny?
Długo dziś patrzyłem
na niewysoką olszynę.
Obwieszoną wiosny znakami.
N50 07.[A + 390]
E22 06.[1026 - B]
A – (po trzykroć) słów w pozimowym lesie
B – (dwakroć)słów krajobrazu
Miejsce ukrycia pojemnika zostało uzgodnione z proboszczem.
Proszę nie podejmować tego kesza podczas mszy świętej i innych uroczystości.