WPROWADZENIE:
Pamięć... Możemy sobie przypomnieć to, co robiliśmy wczoraj, miesiąc temu, nawet rok, ale... Ze stuletnim odcinkiem mamy już poważny problem. Są jednak sytuacje wyjątkowe – jubileusze! To właśnie obchody rocznicowe stanowią doskonałą okazję do utrwalenia wspomnień o instytucjach i ludziach, bez których trudno wyobrazić sobie nasze istnienie. Tak jest w przypadku Lasów Państwowych będących już od wieku ostoją różnorodności rodzimej flory i fauny. Są pośród nich miejsca niezwykłe, oderwane nieco od współczesnego stylu życia. Ot, choćby te okazałe, sosnowe drzewa Puszczy Noteckiej, które wraz z wyznaczonymi w jej obrębie rezerwatami przyrody, licznymi ścieżkami, a także urokliwymi jeziorami i zakątkami, o każdej porze roku gwarantują nam moc pozytywnych wrażeń estetycznych i miło spędzony czas. Poznajmy zatem jej historię i tajemnice, wędrując przygotowanym tu specjalnie dla Was geocachingowym szlakiem!
STULETNIK: 23. Czarcie igraszki.
Starzy ludzie powiadają, że w Leśnictwie Jeziorno (obecnie Nadleśnictwo Sieraków) była kiedyś samotna łąka nazywana Legowiskiem Jelenia. Podobno w jej grząskim bagnisku zginęli nędznie rywalizujący ze sobą zawzięci przeciwnicy – jeleń i myśliwy. Od tego dnia, szczególnie w okresie polowań na jelenie o północy, w miejscu tym ewidentnie coś kusiło i słychać było przeraźliwe krzyki. „Eee, tam” – mówili niektórzy „to zwykłe bajdy”, a jednak...
Jesienią roku 1952 prawdziwki jak nigdy obrodziły w Puszczy Noteckiej, ale w okolicy Sierakowa mało kto chodził za nimi do lasu, bo grzybiarzy przepędzał mieszkający w nim czart! Tylko nieliczni zapuszczali się do sosnowego boru i to obowiązkowo z buteleczką święconej wody, aby odstraszyć nią ganiającego z łańcuchem między drzewami, piekielnego bałamutnika. Wielu słyszało brzęczenie jego żelaznych ogniw. Trafiały się też dziwne tropy leśnego stwora. Czart z powodzeniem grasował aż do marca 1953 r., kiedy to jego zagadka został przez przypadek rozwiązana i to przez psy! Zapędziły one wówczas na taflę zamarzniętego jeszcze jeziora Kubek dużego jelenia, pod którym zarwała się cienka warstwa lodu. Mimo zorganizowanej pomocy nie udało się go uratować. Po wydobyciu na brzeg ciała zwierzęcia, ze zdumieniem stwierdzono, że ten ważący 90 kg byk ma tylko trzy nogi (po urwanej poniżej kolana lewej pozostała dobrze zagojona blizna), a na jego porożu wisi 86- centymetrowy łańcuch z dwudziestoma podwójnymi ogniwkami. Szybko skojarzono go z czartem, postrachem okolicznych lasów.
Próby odtworzenia tragicznych losów trzynogiego jelenia podjął się miejscowy leśniczy, Sylwester Kuberka. Najprawdopodobniej na postrzelonego w nogę lub schwytanego w potrzask byka trafił ktoś, kto nie miał go czym zabić. Przywiązał więc zwierzę łańcuchem do drzewa i poszedł po broń. Ale jeleń w jakiś sposób uwolnił się i zbiegł, dając tym samym początek miejscowej legendzie. Dziś poroże czarta z „żelazną ozdobą” (z czasem ogniwa wrosły w masę kostną) wisi na ścianie w Nadleśnictwa Sieraków. Czy dalej straszy? Nic nam na ten temat nie wiadomo...
ZAGADKA
Aby poznać koordynaty finału odpowiedz na proste pytanie:
Miejscowa legenda opowiada o
jeleniu N 52° 41.069′ E 16° 03.764′
orle bieliku N 52° 41.079′ E 16° 03.764′
BIBLIOGRAFIA
- ANDERS P., KUSIAK W.,2022: Puszcza Notecka. G&P OFICYNA WYDAWNICZA, Poznań
- FINDYSZ T. i in.,:Nadleśnictwo Sieraków. Wydawnictwo Quercus
- DACHOWSKI W.,1981: Puszcza Notecka (część gorzowska). KRAJOWA AGENCJA WYDAWNICZA, Szczecin
- ANDERS P., KUSIAK W., 2004: Leśny kompleks Promocyjny. Puszcza Notecka. Mapa przyrodniczo-turystyczna. Wydawnictwo PRZEGLĄD LEŚNY, Poznań
- TOMCZK R., 2018: Niezwykła hodowla bobrów w okolicach Sierakowa, Biuletyn Parków Krajobrazowych Wielkopolski (Zeszyt jubileuszowy 25 lat) Poznań
- TOMCZAK R.: 'Historia miłości do ojczyzny zapisana w kamieniu, Wielkopolski Raptularz Leśny Nr 1. ,RDLP w Poznaniu
