Skip to content

Kościół św. Trójcy w Bieździedzy Traditional Geocache

This cache has been archived.

bartolomeuszRJS: Być może kiedyś powstanie coś nowego? Tymczasem znika z mapy

More
Hidden : 6/23/2015
Difficulty:
1 out of 5
Terrain:
1 out of 5

Size: Size:   other (other)

Join now to view geocache location details. It's free!

Watch

How Geocaching Works

Please note Use of geocaching.com services is subject to the terms and conditions in our disclaimer.

Geocache Description:

Kościół w Bieździedz

Jako własność benedyktynów tynieckich występuje już Bieździedza w 1105 r. Bieździedza należy do najstarszych miejscowości Podkarpacia, jakie potwierdzają dokumenty pisane w Krakowie (maj 1123 – styczeń 1125) i wydane przez legata papieskiego Kaliksta II, przeprowadzający legację w Polsce Idzi z Tuskulum, który za zgodą Bolesława Krzywoustego i syna Bolesława oraz bp. krakowskiego Radosta zatwierdzał posiadłości klasztoru opactwa benedyktynów w Tyńcu, m.in.: Bieździedza, Kratowice, Pilzno, Brzostek (Brestek), Klecie (Clececi),Dęborzyn (Doborin), Szebnie, i wioskę „Vnochovici” (Januszkowie?). Miejscowości te musiały powstać znacznie wcześniej.

W centrum wsi znajduje się murowany gotycki kościół z XV wieku z wolno stojącą dzwonnicą. Wewnątrz świątyni znajduje się szereg „świadectw” zabytkowych w postaci nagrobków i epiafie upamiętniające fundatorów:

  • Przed wielkim ołtarzem w posadzce jest płyta grobowa niewiadomego księdza z 1504 r.
  • W kruchcie południowej mała tablica z marmuru czerwonego Joanny Romerowej z 1737 r. z herbami Habdank i Nieczuja oraz napisem: Joanna z Ankwiczów – ROMEROWA – podstolina pilźnińska (sic) – prosi – o jedno pozdrowienie – umarła dnia 28 lipca – roku pań. 1737
  • Chrzcielnica spiżowa w kształcie kielicha z napisem: „Synte johannes taufte im Jordane, so taufe du in dem heiligen Geist – maria bit for uns amen”. To dawna formuła: „Św. Jan chrzcił w Jordanie, ty chrzcij w Duchu Świętym – Mario, módl się za nami. Amen”[5]
  • Na prawo portalu wejściowego zewnątrz kościoła, tablica prostokątna: TU LEŻY W. I. X. MICHAŁ – Z CHYSZOWA ROMER – Proboszcz Kollegiaty Bobowskiey – Pleban Bieździecki żył lat 69 – Umarł roku 1786 – prosi o – ZDROWAŚ MARYA
  • W kruchcie południowej tablica z marmuru czarnego z napisem poświęconym Kazimierzowi (zm. 1791) i Franciszce z Duninów Brzezińskich (zm. 1809) Słotwińskim
  • Zewnątrz kościoła na ścianie zachodniej: Ku uczczeniu pamięci Ks. Walentego Świrzowicza, plebanta tutejszego 1812 r.

 

Z kościołem w Bieździedzy, a właściwie z rosnącym obok niego dębem wiąże się legenda o dwóch mieczach.

Jedna z nich mówi, że miecze te pochodzą z czasów, kiedy o miejscowe piękne panny rywalizowali dwaj rycerze. Nie chcąc przelewa krwi zgodzili się na inny rodzaj walki o białogłową. Za namową miejscowego księdza zdecydowali, że ten wygra i pojmie za żonę, który głębiej wbije swój miecz. Tak te uczynili.

Jest te inne wytłumaczenie pochodzenia owych mieczy. Niektórzy mówią, że po jednej z bitew wodzowie walczących ze sob stron wbili je na znak pokoju.

Wreszcie pojawia się i ta opowieść. Działo się to za panowania jednego z największych władców polskich, króla Jana III Sobieskiego. Były to czasy bardzo niespokojne, lata licznych wojen. W 1683 r. Po udanej odsieczy wiedeńskiej i zadaniu klęski potędze tureckiej, spod stolicy cesarstwa austriackiego powracały do ojczyzny oddziały polskie. Wszędzie były entuzjastycznie witane, bo radość wielka zapanowała na wieść o tryumfie. Jeden z powracających oddziałów zatrzymał się w Bieździedzy. Strudzeni piechurzy i jezdni postanowili odpocząć po kolejnym dniu marszu. Część z z nich położyła się w cieniu rozłożystego dębu, część poiła zmęczone konie, część przygotowywała posiłek. Dowódca oddziału wraz z kilkoma starszymi oficerami został zaproszony na gościnę przez miejscowego proboszcza. Chyżo zasiedli przed misą z ciepłą strawą. Podczas wieczerzy opowiedzieli kapłanowi o tryumfie oręża polskiego pod Wiedniem oraz o tym, że ich zdaniem stało się to za spraw wstawiennictwa Panienki Świętej, która czuwała nad nimi. Proboszcz bardzo wzruszył się tą opowieścią, nic przeto dziwnego, że z radością zgodził się na odprawienie mszy Świętej dziękczynnej jako podziękowanie Bogu i Maryi za wspaniałe zwycięstwo i obronę chrześcijaństwa w Europie. Nazajutrz o świcie w kościele w Bieździedzy, odbyło się uroczyste nabożeństwo. Środkiem świątyni stał w zwartym szyku uroczycie ubrany oddział wojska. Po jego bokach licznie zebrali się mieszkacy wioski. Po mszy wszyscy udali si przed kościół i tam na pamiątk pobytu i wspaniałego zwycięstwa wiedeńskiego dowódca oddziału wbił dwa miecze. Niebawem zbrojni wyruszyli w dalszą drogę w kierunku Warszawy, a mieszkacy wsi długo wspominali ich pobyt. A wbite w pnie dębu dwa miecze do dziś są świadectwem dawnej potęgi Polski i wiary jej najdzielniejszych synów.

Skrytka do małe opakowanie. Znajduje się w niej logbook. PROSZĘ ZABRAĆ COŚ DO PISANIA! 

Flag Counter 

Additional Hints (Decrypt)

pehk

Decryption Key

A|B|C|D|E|F|G|H|I|J|K|L|M
-------------------------
N|O|P|Q|R|S|T|U|V|W|X|Y|Z

(letter above equals below, and vice versa)