‘’Było to dawno temu. Na świecie, gdzie rządziły złe duchy, zrodził się pomysł, by zniszczyć miejsce święte dla Polaków - Częstochowę. W tym celu moce piekielne przygotowały olbrzymi kamień, który miał być rzucony na klasztor jasnogórski. Kamień ten był bardzo ciężki- musiało nieść go pięciu diabłów. Czterech trzymało za boki, a piąty podtrzymywał w środku. Lecz aby cel zniszczenia został osiągnięty, głaz musiał być doniesiony przed północą. Niestety, gdy zegar wybijał godz. 12 w nocy, diabły znajdowały się jeszcze daleko od Częstochowy. Północ zastała je w lesie przylegającym do naszej wsi. Punktualnie o godz. 24 czarty puściły kamień - cztery diabły uciekły, a ten piąty podtrzymujący środek głazu został nim przygnieciony. I jak głosi legenda siedzi tam do dnia dzisiejszego. Dlatego co noc, gdy wybije północ diabelski kamień „straszy".